W styczniu tego roku głośno było o „nowym” Polonezie Atu Plus znalezionym w jednym z warszawskich serwisów. Dziś zacznie się jego aukcja.
16 lat temu samochód został zakupiony u dealera przez pewnego przedsiębiorcę i… nigdy nie odebrany. Polonez w kolorze „dark blue”(kod lakieru 23E) wyposażony w silnik 1.6GSI z wielopunktowym wtryskiem paliwa i foliami na siedzeniach całe swoje życie przestał na tyłach dawnego autoryzowanego serwisu FSO.
– Brakujące części, m.in. pompę paliwa, klamkę i kilka innych drobiazgów udało się nam znaleźć jeszcze w magazynie fabrycznym FSO. Trochę części mieliśmy też u siebie. Nie chcieliśmy jednak robić gruntownego remontu. Auto ma fabryczny lakier, ale wymaga dopieszczenia. Chyba, że nowy właściciel zechce utrzymać oryginalny stan – wyjaśnia Lipiński – Przydałoby się np. wymienić malowane na czarno ramki szyb. Farba na nich wypłowiała i nie wygląda to dobrze. Ale przynajmniej to oryginały – dodaje.
Czytaj także: 37 lat temu rozpoczęto produkcję Poloneza
Po uporządkowaniu sytuacji prawnej samochodu, dziś o godzinie 12 rozpocznie się aukcja Poloneza w serwisie AutoRola. Cena wywoławcza ustanowiona na poziomie kilku tysięcy złotych nie jest tak ważna jak to, na ilu ostatecznie skończy się licytacja. Taki egzemplarz to nie lada gratka dla kolekcjonerów i spodziewana kwota ostateczna to 20 – 30 tys. zł. Licytować można pod adresem polonez.autorola.pl. Zdjęcia Poloneza można znaleźć TUTAJ.
Źródło:auto-świat,autorola
Foto:dareewno.pl