Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski U-21 Michał Probierz w bardzo dosadnych słowach odniósł się do trwającej debaty o wyborze nowego selekcjonera seniorskiej kadry. W jego ocenie polska myśl szkoleniowa jest bezpodstawnie deprecjonowana.
Choć Czesław Michniewicz wypełnił wszystkie stawiane przed nim zadania, to jednak z końcem ubiegłego roku musiał pożegnać się z pracą. Przejął kadrę w bardzo trudnych warunkach po ucieczce Paulo Sousy, ale pomimo tego zdołał utrzymać zespół na najwyższym etapie rozgrywek Ligi Narodów. Później pomyślnie przeszedł baraże i pojechał na Mundial do Kataru.
Także na mistrzostwach świata wypełnił zadanie i wyszedł z grupy dokonując tym samym tego, co nie udało się nikomu od 36 lat. To wszystko jednak za mało wobec krytyki medialnej, jaka na niego spadła. Zarząd PZPN zdecydował się go odwołać.
Czytaj także: Boniek ostrzega. „Jeśli dojdzie to do FIFA, to podlega pod dyskwalifikację”
Tym samym ruszyła giełda nazwisk kandydatów na nowego selekcjonera. Jednym z nich jest Michał Probierz, który obecnie prowadzi kadrę młodzieżową poniżej 21 roku życia. Nawet prezes PZPN Cezary Kulesza nie wykluczył takiego wyboru. „Cenię go, w mojej głowie na pewno pojawiła się taka myśl, że może być kandydatem” – mówił jakiś czas temu.
W rozmowie z serwisem goal.pl Probierz nie chciał jednak deklarować, czy obejmie pierwszą kadrę. Zwrócił jednak uwagę na inny aspekt debaty – na krytykę pod adresem wszystkich polskich szkoleniowców. Padły mocne słowa.
„Dziwię się, że Polska jest tak krytykowana, jeśli chodzi o myśl szkoleniową. Z nas robi się debili, to tak powiem brzydko. To przykre, bo nikt nie chodzi na treningi, ich nie ogląda” – podsumowuje Michał Probierz.
Źr. radiozet.pl