Do zdumiewających scen doszło w Oleśnicy w województwie dolnośląskim. Agresywny mężczyzna ukradł radiowóz policyjny, a następnie podjął ucieczkę. Konieczny był pościg, a nawet ustawienie policyjnej blokady drogi.
W niedzielę przed południem policjanci z Oleśnicy otrzymali wezwanie do jednego z okolicznych hoteli. Zgłoszenie dotyczyło agresywnego mężczyzny, który m.in. miał rzucać krzesłami.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, doszło do kuriozalnych scen. Agresywny mężczyzna był już na zewnątrz i na widok mundurowych zaczął uciekać pieszo. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Następnie mężczyzna obiegł budynek hotelu dookoła i… ukradł radiowóz policjantom, którzy biegli za nim.
Czytaj także: Strażacy znaleźli ładunek wybuchowy w salonie fryzjerskim w Warszawie
Mundurowi mieli pecha, bo ich pojazd był bezkluczykowy, czyli do odpalenia silnika wystarczyło przyciśnięcie odpowiedniego guzika. Mężczyzna zatem bez problemu ukradł radiowóz i ruszył w ucieczkę w stronę Oleśnicy.
W pościg ruszyły inne patrole. Na terenie jednej z dolnośląskich miejscowości rozstawiono blokadę drogi. W końcu udało się go zatrzymać. Sprawcą okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu oleśnickiego. Pobrano od niego krew do badań, by sprawdzić, czy znajdował się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Źr. RMF FM