Przez kilka lat w Polsce, przez te agresywne zachowania PiS-u doszło do tego, że wszyscy od kilkudziesięciu godzin cmokają, że ktoś komuś podał rękę – powiedział Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24. Lider Platformy Obywatelskiej wytłumaczył się z gestu wobec prezydenta Andrzeja Dudy.
Podczas wizyty Joe Bidena w Polsce media dostrzegły zaskakującą, jeśli chodzi o polską politykę, sytuację. Prezydent Andrzej Duda przywitał się z Donaldem Tuskiem. Politycy uścisnęli sobie dłoń.
Sytuacja była szeroko komentowana w sieci. W końcu o komentarz poproszono samego lidera PO. Donald Tusk wyjaśnił sprawę w programie „Fakty po Faktach” TVN24. Polityk przekonuje, że „jest mu przykro”.
– Przez kilka lat w Polsce, przez te agresywne zachowania PiS-u doszło do tego, że wszyscy od kilkudziesięciu godzin cmokają, że ktoś komuś podał rękę – podkreślił.
Tusk podał rękę Dudzie. Teraz żałuje?
– Aż czuję się z tym nieswojo, bo podanie ręki jest dla mnie gestem naturalnym przy powitaniu czy pożegnaniu. Ja bym bardzo chciał, żeby do Polski wróciła normalność. (…) Prezydent Duda powiedział u was, że TK powinien się „odkłócić”. Poziom jest taki, że jest radość, że ktoś komuś podał rękę – przyznał.
Tusk odniósł się także do braku zaproszenia na Radę Bezpieczeństwa Narodowego. – Nigdy się nikomu nie napraszam. Mam zwyczaj być tam, gdzie moja obecność jest pożądana – stwierdził.
– Czy PiS się mnie boi, czy prezydent Duda ma swoje obawy i nie chce rozmawiać z liderem największej partii opozycyjnej o sprawach bezpieczeństwa – to jest po prostu błąd – dodał.
Niespodziewany gest Andrzeja #Dudy. To zdjęcie przejdzie do historii?https://t.co/StRx0aK92f
— FAKT.PL (@FAKT24PL) February 21, 2023