Do ogromnej tragedii doszło w jednej ze stołecznych Biedronek. Klienci byli świadkami śmierci kobiety, która robiła zakupy w dyskoncie.
O sprawie informuje serwis warszawawpigulce.pl. Jego redaktorzy powołują się na relację jednej z klientek sklepu sieci Biedronka przy ulicy Rzymowskiego w Warszawie. To tam bowiem rozegrała się tragedia.
Tragedia, na którą – jak relacjonuje klientka – patrzyły także postronne osoby. Na miejscu zasłabła bowiem kobieta i natychmiast podjęto akcję ratunkową. Klientka przyznaje, że miejsce, gdzie dokonywano resuscytacji nie było niczym osłonięte. Przez to ten dramatyczny widok obserwowały także obecne w sklepie dzieci.
Na miejsce wezwano policję, jednak funkcjonariusze nie byli w stanie odwrócić sytuacji. Kobieta zmarła na miejscu. Miała, jak podają mundurowi, 80-lat.
Biedronka. Tragedia w sklepie
Dziennikarze serwisu Wirtualna Polska skontaktowali się ze stołeczną policją i poprosili o komentarz do tego szokującego zdarzenia. Funkcjonariusze potwierdzili, że na miejscu doszło do przerażającego zdarzenia.
– Zgłoszenie dostaliśmy chwilę po godzinie 10. Załoga pogotowia stwierdziła zgon klientki – powiedział Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z Wirtualną Polską.
Funkcjonariusz dodał również, że nic nie wskazuje na to, by zdarzenie miało podłoże kryminalne. W ocenie mundurowych zgon 80-letniej kobiety nastąpił z przyczyn naturalnych.