Były prezenter TVN Irek Bieleninik opublikował w mediach społecznościowych wpis z informacją o groźnym wypadku, w jakim ostatnio uczestniczył. Do wpisu dołączył nagranie zarejestrowane kamerą monitoringu.
Irek Bieleninik podczas jazdy rowerem uczestniczył w groźnym wypadku. „Mogło się skończyć tragicznie, ale szczęście było ze mną” – pisze na Instagramie. „Kierowca nie do końca spojrzał w prawo. Zasłaniały mu stojące po prawej auta. Próbowałem minąć go jadąc w prawo, ale się nie zatrzymał. Dzwon był potężny. Odbiłem się od maski i wylądowałem na drodze, uderzając tyłem głowy w asfalt. Kask spełnił oczekiwania” – czytamy.
Prezenter przyznał, że samochody zasłaniające widok stoją postawiono tam zgodnie z prawem. Jednak stwarzają one duże zagrożenie. „Właściciel warsztatu samochodowego mimo interwencji Straży Gminnej i Policji nadal trzyma tam auta klientów (prawo jest po jego stronie) ale czy ktoś musi zginąć by rozsądek zwyciężył” – pisze Irek Bieleninik.
„Kierowcy zachowajcie wzmożona czujność gdzie może zjawić się rowerzysta albo hulajnoga. Potem może być dramat dla wszystkich. Rower do kasacji, auto do naprawy. Mandat kierowcy do zapłacenia. Kłopoty. A wystarczyło zachować większą czujność” – napisał Irek Bieleninik.
Przeczytaj również:
Źr. Instagram