Popularny prezenter Filip Chajzer po dwóch tygodniach przerwy wrócił do roli prowadzącego „Dzień Dobry TVN”, ale… po kilku dniach znów musiał zawiesić współpracę. Okazuje się, że problem stanowi jego zdrowie, z którym nie jest dobrze. Sam przyznał, że leczenie to „gra o życie”.
Chajzer w rozmowie z Pudelkiem wyjaśnił, dlaczego musi na razie zawiesić pracę w telewizji. „To była moja bardzo trudna decyzja. Nagle przyszedł moment w życiu, w którym orientujesz się, że nie jesteś RoboCopem. Próbowałem pracować, jednocześnie walcząc o zdrowie, ale to nie zadziałało” – przyznaje.
Prezenter stwierdził, że wkrótce przejdzie „remont generalny, bez gwarancji, że skończy się sukcesem”. Nie wyjaśnił jednak dokładnie, co ma na myśli. Zaznaczył, że do „Dzień Dobry TVN” wróci, gdy będzie się czuł na siłach.
O swoich problemach Chajzer opowiadał również w rozmowie z „Faktem”. Przyznał, że wieloletnia praca w stresie i gonitwie przyczyniła się do pogorszenia stanu jego zdrowia. Dodał, że niedawno przeszedł badania kontrolne i usłyszał złą diagnozę. „W końcu to zrobiłem i okazało się, co się okazało” – stwierdził, nie wchodząc w szczegóły.
„Pięknie się złożyło, że akurat są wakacje, a wakacyjnych wydań „Dzień Dobry TVN” miałem mieć dwa. Mimo to robię sobie przerwę, by mieć zupełny komfort psychiczny, że mogę się skupić na walce o zdrowie, bo to jest gra o życie po prostu” – podsumował Chajzer.
Przeczytaj również:
- USA. Policjanci nagrali UFO?! Świadkowie widzieli kosmitów. „Wielkie oczy” [WIDEO]
- Jezioro Kamienne: uratowali tonącą 14-latkę. Dramat rozegrał się później
- Oburzeni po weselu u znajomych, bo nie zjedli prawie nic. „Nikt nie wziął tego pod uwagę”
Źr. Radio ZET