Parlament Europejski kolejny raz debatował na temat praworządności w Polsce. W pewnym momencie głos postanowiła zabrać Beata Szydło. – Polska nie da się sterroryzować przez wasze ataki i kary – zapowiedziała była premier.
Parlament Europejski debatował kolejny raz na temat stanu praworządności w Polsce. Tym razem eurodeputowanych skłoniły plany rządzących ws. powołania komisji ds. badania rosyjskich wpływów.
Władze Polski zostały publicznie skrytykowane za ten pomysł. Wielu eurodeputowanych wyraziło zaniepokojenie stanem praworządności nad Wisłą. Głos w dyskusji zabrała także Beata Szydło.
– W Polsce praworządność nie jest łamana. Nie ma takiego problemu. W Polsce sama ze sobą problem ma opozycja, która nie mogąc się pogodzić z demokratycznym wyborem Polaków, którzy w 2015 roku powierzyli władzę PiS, a w 2019 roku przedłużyli ten mandat, cały czas atakuje i wszczyna awantury – podkreśliła.
Była premier przekonuje, że unijne instytucje są wykorzystywane do ataków na nasz kraj. W jej ocenie dyskusja na temat stanu praworządności w Polsce nie ma sensu. Jednocześnie wskazała jednak, że należy przyjrzeć się… praworządności w Unii Europejskiej. – Czy tutaj nie dochodzi do łamania traktatów i omijania ich? – zapytała zgromadzonych.
– Miesiąc temu, z tego miejsca, niemiecki kanclerz Olaf Scholz przedstawił niemiecką wizję Unii Europejskiej – zabranie prawa weta w kluczowych kwestiach, wprowadzenie nowych, pozatraktatowych metod zarządzania UE i to nie były tylko rozważania teoretyczne, tylko to się już dzieje, a debata o pakcie migracyjnym jest tego najlepszym przykładem – przypomniała.
W jej ocenie jesteśmy obecnie świadkami prób zmian ustroju UE. – KE potrzebuje zasłony dymnej, żeby rozmawiać np. o rzekomym łamaniu praworządności w Polsce niż tłumaczyć się z tego dlaczego omija traktaty europejskie – stwierdziła.
– Jako były polski premier i eurodeputowana z Polski, która otrzymała poparcie ponad pół miliona polskich obywateli chcę jasno powiedzieć Komisji, że Polska nie jest i nie będzie chłopcem do bicia. Polska nie da się sterroryzować przez wasze ataki i kary. My stoimy dzisiaj na straży traktatów europejskich i chcemy, aby UE zgodnie z traktatami się rozwijała. A polskiej opozycji, która siedzi na tej sali proponuję reset – podsumowała.