Pojawiły się nowe makabryczne szczegóły ataku maczetą w Skawinie. Według ustaleń prokuratury, napaść to część porachunków grup przestępczych powiązanych z pseudokibicami krakowskich drużyn. Radio RMF FM informuje, że lekarze musieli przyszyć poszkodowanemu część twarzy.
Przypomnijmy, do ataku maczetą doszło w sobotę po godz. 22. Dwaj mężczyźni zaatakowali 32-latka zadając mu poważne rany cięte twarzoczaszki, tułowia i nóg. Zatrzymani napastnicy to mężczyźni w wieku 21 i 29 lat.
O szczegółach mówił też prokurator Rafał Babiński z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. „Jeden ze sprawców, używając maczety zadał 23 ciosy najpierw stojącemu, a później leżącemu już nieruchomo pokrzywdzonemu” – mówił.
„Z policyjnych ustaleń możemy wnioskować, że były to rozliczenia pomiędzy grupami przestępczymi, grupami pseudokibiców krakowskich drużyn – z jednej strony „Judegangiem” a z drugiej „Sharksami” – wyjaśnił prokurator.
Jak ustalili śledczy, w dniu napaści na 33-latka zatrzymani dokonali pobicia dwóch innych osób. Tymczasem stan poszkodowanego nadal jest krytyczny. Przebywa on w szpitalu.
Przeczytaj również:
- Bestialski atak maczetą w Skawinie! Stan krytyczny
- Napad na stację benzynową. Trudno uwierzyć, kim jest jeden z napastników
- Wypadek na A1: bliscy ofiar przerywają milczenie. Ich adwokat zabrał głos
Źr. RMF FM