Zgrzyt podczas debaty przedwyborczej w TVP. Prowadzący Michał Rachoń „odgryzł się” Donaldowi Tuskowi po jednej z wypowiedzi lidera Koalicji Obywatelskiej. „Skandal” – grzmi Małgorzata Kidawa-Błońska.
Poniedziałkowa debata przedwyborcza przebiegała w gorącej atmosferze. Program jest wciąż komentowany w internecie. Wielu polityków i dziennikarzy narzeka na prowadzącego – Michała Rachonia. Dlaczego?
Zdaniem polityków Koalicji Obywatelskiej, prezenter TVP był od początku nastawiony na atak na ich formację. Największe oburzenie wywołała jego reakcja na słowa Donalda Tuska.
– Widzieliście państwo jaka była ta debata: pytania dłuższe niż odpowiedzi. (…) Piątek, dzień przed ciszą wyborczą. Przyjdź, możesz przyjść, proszę bardzo, nawet z prezesem Kaczyńskim. Możemy zrobić taką debatę ze wszystkimi mediami. Może nie prowadzoną przez działacza PiS-u, ale ja jestem otwarty na każdą propozycję i będę na was czekał… – oświadczył lider KO.
– Mi się wydaje, że ta zadziorność byłaby na miejscu względem państw silniejszych od Polski, a nie względem dziennikarzy. No ale cóż… – stwierdził Rachoń.
Wiele osób odczytało te słowa, jako niedozwolone komentowanie wypowiedzi uczestnika debaty. Zareagowała m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska.
Rachoń nie wytrzymał. Skomentował wypowiedź @donaldtusk. Skandal.#debata
— Małgorzata Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) October 9, 2023
Michał Rachoń zadawał pierwsze "pytanie" przez ponad 70 sekund, to więcej niż każdy z kandydatów miał czasu na odpowiedź #ciekaweliczby pic.twitter.com/PAS3adOHFW
— J.E. gromota (@gromotapl) October 9, 2023
Rachoń złamał zasady debaty. Skomentował wystąpienie Tuska. To jest poważne naruszenie zasad, które nie powinno mieć miejsca.
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) October 9, 2023
.@barbaraanowacka zapytana o pytania w debacie TVP odpowiada: Kiedyś pan Rachoń przebrał się za przyrodzenie, a dzisiaj za dziennikarza.
— Aleksandra Gajewska (@AGajewska) October 9, 2023
Powiedzieć w punkt to nic nie powiedzieć ? pic.twitter.com/DCxjyz6Knq