Zbigniew Ziobro przechodzi trudne chwile. Były minister poinformował, że przeszedł ciężką operację związaną z leczeniem nowotworu złośliwego przełyku z przerzutami do części żołądka. W sieci zaroiło się od życzeń zdrowia. Jednak niektórzy nie wierzą w jego chorobę…
W ostatnich miesiącach pojawiło się wiele informacji na temat problemów zdrowotnych Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości walczy z chorobą nowotworową. Z relacji jego współpracowników wynikało, że leczenie jest trudne i ryzykowne.
Ziobro w końcu zabrał głos. W oświadczeniu zamieszczonym w serwisie X podziękował za dotychczasowe wsparcie i modlitwy oraz poinformował o swojej sytuacji. „Daliście mi siłę do walki ze śmiertelną chorobą nowotworu złośliwego przełyku z przerzutami do części żołądka. Po wielu miesiącach wyczerpującego leczenia onkologicznego, przeszedłem skomplikowaną 8-godzinną operację” – czytamy.
Były minister sprawiedliwości podkreśla, że teraz czeka go długa droga do powrotu do zdrowia. „Po udanym, choć ciężkim zabiegu usunięcia większości przełyku i części żołądka, przede mną długa droga do odzyskania pełni sił. Trwa walka z bólem – dostaję bardzo silne leki przeciwbólowe, mam jeszcze duże trudności z oddychaniem i mówieniem, chwilowo zanika mi głos i dostaję silnej chrypki” – podkreślił.
„Dlatego mój stan zdrowia pozwala jedynie na taką drogę komunikacji z Państwem. Wszystkim życzę zdrowia i jeszcze raz gorąco dziękuję za wsparcie!” – dodał.
Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Z życzeniami powrotu do zdrowia przybył nawet Tomasz Lis, który – co nie jest tajemnicą – jest wielkim krytykiem działań Ziobry i jego obozu politycznego.
Nie wszyscy jednak życzą byłemu ministrowi zdrowia. Niektórzy wątpią w jego chorobę. „Nie potrafię ci uwierzyć. Gdybyś opublikował film, zyskałbyś politycznie znacznie więcej. Jednak tego nie robisz…” – czytamy w jednym z wpisów.