Sławomir Mentzen jako pierwszy z polityków ogłosił swój start w nadchodzących wyborach prezydenckich. W rozmowie z Interią ujawnił, w jaki sposób mógłby wpłynąć na Ukrainę, aby ta zmieniła swoje podejście do kwestii ludobójstwa na Wołyniu.
W nadchodzących wyborach prezydenckich Mentzen będzie reprezentował Konfederację. „Dobrze byłoby, żebyśmy mieli wreszcie prezydenta, który nie będzie ani z PiS-u, ani z Platformy. Uważam, że jestem tym najlepszym kandydatem, który ma szansę na wejście do drugiej tury, a następnie wygranie tych wyborów” – mówił w rozmowie z Interią.
Polityk zapowiada również zmianę podejścia do Ukrainy. Mentzen zaprezentował swój pomysł, w jaki sposób skłonić Ukrainę do zmiany zdania w kwestii ludobójstwa na Wołyniu.
„Do momentu, w którym Ukraińcy nie przeproszą nas za Wołyń, nie umożliwią ekshumacji ofiar Wołynia, przekonałbym do tego, żeby natychmiast rozpocząć remont linii kolejowej pomiędzy Rzeszowem a Lwowem. Przekonany jestem, że Ukraina od razu by zmiękła” – powiedział Mentzen.
Przyznał jednak, że w toczącej się wojnie „Ukraińcy bronią swojej wolności”. „Jestem polskim politykiem, więc będę prowadził polską narrację, w polskim interesie, bo są dla mnie znacznie ważniejsze, niż ukraińskie interesy. To jest ich problem” – powiedział Mentzen.
Przeczytaj również:
- Marsz Niepodległości na celowniku służb! Przeszukania w domach i siedzibie
- Jasina oskarża byłego ministra PiS. „Nieokiełznane wybuchy”
- Po 16 latach odchodzi z „Teleexpressu”! Właśnie wydała oświadczenie
Źr. Interia