Smolasty znów wywołał skandal, choć jeszcze nie ucichły echa poprzedniego. Tym razem zaledwie 10 minut przed wyjściem na scenę muzyk odwołał swój występ w Konstantynowie Łódzkim. O wszystkim poinformowali ze sceny organizatorzy, którzy nie kryli żalu do wokalisty.
Dwa tygodnie temu Smolasty wywołał skandal podczas koncertu w Nysie. Wokalista w pewnym momencie przerwał występ i go nie dokończył. „Mam tych koncertów, ku**a, tyle, że nie widziałem swojego psa przez trzy miesiące, swojej matki nawet… Nie mam siły. Ktoś chce mnie po prostu wydoić z hajsu. Jest mi przykro, że nie mogę zaśpiewać piosenki. Mam tak przetyrane gardło… Mój menadżer wpi***olił mnie w taką trasę koncertową, gdzie, k***a, mam dwa koncerty dziennie” – mówił wtedy wokalista.
Później za wszystko przepraszał. Stwierdził m.in, że „spierdzielił sprawę totalnie i „wiedział, na co się pisze”, jeśli chodzi o liczbę koncertów.
Nie minęło wiele czasu i Smolasty ponownie wywołał aferę. Tym razem miał być jedną z gwiazd podczas Dni Konstantynowa Łódzkiego. Gdy nadeszła pora na jego występ, na scenie pojawił się przedstawiciel organizatora, który poinformował, że występu nie będzie.
„Sorry. Mimo że wczoraj dał koncert w innym mieście. Dowiedzieliśmy się 10 minut temu. Wczoraj zagrał w Bydgoszczy, a dzisiaj nie pojawi się w Konstantynowie. (…) Smoła, jeśli to zobaczysz, naprawdę ci bardzo „dziękujemy”. To proszę państwa świadczy o braku profesjonalizmu i braku szacunku do widowni. Jest nam bardzo przykro, że musimy w ten sposób zakończyć obchody urodzin. Mamy nadzieję, że koncerty Oskara Cymsa i Sylwii Grzeszczak, znakomitych artystów, wynagrodziły wam brak Smolastego” – powiedział ze sceny.
Na razie nie wiadomo, co stało się powodem takiej decyzji.
Przeczytaj również:
- Gwiazdor zespołu Boys ma poważne problemy ze zdrowiem. „Organizm wystawił mi rachunek”
- Amerykanka przeprowadziła się do Polski. Powiedziała, co najbardziej ją zaskakuje
- Smolasty przerywa milczenie po skandalu. Tego się chyba nikt nie spodziewał
Źr. pudelek