Słynny polski bramkarz Jan Tomaszewski w ostrym tonie skrytykował postawę młodszego kolegi Wojciecha Szczęsnego. Poszło o jedno zdjęcie, na którym uchwycono nowego bramkarza FC Barcelony, gdy ten oddaje się swojemu nałogowi.
Po zdecydowanej wygranej Barcelony nad Realem Madryt 4:0 media społecznościowe obiegło nagranie piłkarzy cieszących się w szatni. Uwagę wielu przykuł stojący w tle Wojciech Szczęsny, który… puszczał dymka. Były bramkarz reprezentacji Polski niejednokrotnie dawał się przyłapać na paleniu, co raczej niekoniecznie licuje z postawą sportowca.
Tym razem doczekał się zdecydowanej krytyki. Słynący z ciętego języka Jan Tomaszewski nie zamierzał litować się nad młodszym kolegą. „Nie wolno się podkładać. To jak z Viniciusem. Kapitalny chłopak, ale po co komuś, że on ma potem pretensje. To nie jest zdjęcie zrobione paparazzi. To ustawiona fotografia! Czy to przynosi Wojtkowi Szczęsnemu jakiś splendor? Wręcz przeciwnie. Komu to jest potrzebne?!” – irytował się w programie „Super Expressu”.
„Trzeba unikać takich sytuacji. Po co dawać komuś okazję, żeby mogli go atakować. Na zdjęciu z papierosem… Mam nadzieję, że to było po raz ostatni” – podsumował Tomaszewski.
Przeczytaj również:
- Klub wydał komunikat po śmierci swojego bramkarza! Mateusz Hempe zginął w tragicznych okolicznościach
- Nie żyje bramkarz reprezentacji Polski. Jego ciało wyłowiono z rzeki
- Piorun uderzył w boisko podczas meczu. Są ofiary [WIDEO]
Źr. se.pl