Jak donosi „Rzeczpospolita” połowa młodych pracowników zatrudnionych w prywatnych firmach dostaje dodatki do pensji „pod stołem”. Badanie przeprowadziło Centrum Profilaktyki Społecznej i Katedry Pedagogiki Wyższej Szkoły Biznesu.
Udział wzięli w nich pracownicy nie tylko firm prywatnych ale także korporacji, instytucji państwowych, samorządowych oraz właściciele przedsiębiorstw.
Dla „Rzeczpospolitej” wypowiedział się profesor Mariusz Jędrzyjko: Aż 57 proc. młodych pracowników firm prywatnych przyznało, że obok oficjalnego uposażenia z odprowadzoną składką ZUS otrzymuje dodatkowe, nierejestrowane. Co trzecia osoba zatrudniona jest na mocy umowy cywilno-prawnej nazywanych „śmieciowymi” bądź za najniższą stawkę.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany