Poseł PO Stefan Niesiołowski w swoim stylu odniósł się do pomysłu utworzenia o pomysłu powołania ochotniczej armii obywateli. Znany z ciętego języka polityk wręcz kpił sobie z obywatelskiej inicjatywy.
Ocena pomysłu przez Pana posła:
No, ale co ma robić, ale co ma robić ta armia?
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
To strateg typu gen. Polko chyba, jakiś taki geniusz, albo Kowal, może Kowal…to jest też geniusz polskiej polityki, bo jestem ciekawy kto na to wpadł”
Monika Olejnik postanowiła oświecić polityka Platformy Obywatelskiej informując go, że pomysłodawcą jest prof. Józef Marczak z Akademii Obrony Narodowej i okazało się, że szef komisji obrony nie zna najważniejszego profesora zajmującego się kwestią obrony terytorialnej Polski!
Nie znam, nie znam pana profesora Marczaka. Nie podzielam tej opinii. Ale im się chyba pomieszało, że czasy Home Guard w Wielkiej Brytanii, jak Niemcy mieli lądować i z tymi widłami stali na plaży, już minęły i to im się trochę pomieszało, tym biednym ludziom. Ale mówię pomysł na miarę mózgu pana posła Kowala
Pan Niesiołowski uzasadnił również dlaczego odniósł się w rozmowie do posła Kowala:
Bo był uprzejmy na mój temat się pan poseł Kowal, dwa dni przed kanonizacją wypowiedział, więc mu się rewanżuję, a po drugie to jest pewna granica obłudy. Dla mnie mianowanie się jakimś takim ekspertem od spraw Ukrainy i straszenie Polski, co mówi – kolej przyjdzie na Polskę, jeśli się nie opamiętacie – nie bardzo wiem, co mamy zrobić, ale może zostawmy rzeczywiście, jest taki dzień, że o pośle Kowalu może nie mówmy, ma pani rację
>> Czytaj także: Chcą powstania nowej Armii Krajowej
>> Czytaj także: Powstaje gra z Polską Armią w roli głównej!
Czytaj także: Zarys historii Armii Krajowej
Źródło: kresy.pl
Fot: Wikimedia Commons