Drużyna Marcina Gortata, Washington Wizards, przegrała z Indianą Pacers 80:93, a w całej rywalizacji 2:4 kończąc tym samym rywalizację w tym sezonie. W ostatnim spotkaniu w stolicy USA wyróżniającą się postacią znów był łodzianin, który zdobył 19 punktów i miał 6 zbiórek.
Dwa dni temu Czarodzieje przedłużyli sobie szanse na finał konfederacji, po wspaniałym meczu w Indianapolis, w którym zwyciężyli 102:79. Szóste spotkanie w walce o awans miało odbyć się w Waszyngtonie. Gortat nie był zadowolony z tego faktu.
– Może brzmi to szalenie, ale niestety będziemy grali w domu. Każdy wie, jak do tej pory nam to wychodzi – stwierdził przed spotkaniem środkowy Wizards.
Jego obawy były uzasadnione. Pacers od początku przejęli inicjatywę, konsekwentnie powiększając przewagę nad gospodarzami. Po pierwszej połowie prowadzili oni dwunastoma oczkami. W trzeciej kwarcie doszło już do stanu 40:56, jednak wtedy ekipa ze stolicy wzięła się w garść i z powodzeniem odrabiała straty. Po rzucie za trzy Bradley’a Beala, drużyna prowadzona przez Randy’ego Wittmana objęła jednopunktowe prowadzenie (74:73). Ostatnie słowo należało jednak do gości, którzy dzięki serii 6:20, zapewnili sobie zwycięstwo w meczu.
Czytaj także: Mecz życia Gortata!
– Ta porażka boli nas bardzo, zwłaszcza, że to już koniec w tym sezonie. Nikt jednak nie przypuszczał, że dojdziemy tak daleko. Możemy być dumni z naszej postawy – powiedział po spotkaniu Beal, który oprócz Gortata był najlepszym rzucającym „Czarodziei” (16 punktów).
W całym spotkaniu Marcin Gortat zdobył 19 punktów (7/12 z gry, 5/6 z linii), a do tego dołożył 6 zbiórek. Co ciekawe Polak spędził na parkiecie 41 minut, czyli najwięcej w karierze w meczach play-off.
Koszykarze z Indianapolis w finale konfederacji zmierzą się z Miami Heat, którzy w pięciu spotkaniach pokonali Brooklyn Nets. Jeśli i w tej rywalizacji Pacers okażą się lepsi, to powtórzą oni swój największy sukces w historii klubu (finał w 2000 roku przegrany z Los Angeles Lakers).
Washington Wizards – Indiana Pacers 80:93 (23:29, 17:23, 23:19, 17:22)
(Gortat 19, Beal 16, Nene 15 – West 29, Stephenson 17, George 12)
Stan rywalizacji: 4:2
Indiana Pacers przechodzi do finału konfederacji (półfinał)
źródło: sportowefakty.pl
fot.: wikimedia/Chensiyuan