Janusz Korwin-Mikke negocjuje w Brukseli z Marine Le Pen dołączenie do jej nowej frakcji Europejskiego Sojuszu na rzecz Wolności. O deputowanych KNP może się jednak upomnieć także Nigel Farage.
Partia Niepodległości Farage’a może mieć problemy z utworzeniem własnej frakcji. Zgodnie z prawem do utworzenia nowej frakcji potrzebnych jest 25 deputowanych reprezentujących 7 krajów UE. Eurodeputowani KNP są więc języczkiem uwagi wśród eurosceptyków. Brytyjscy eksperci uważają, że poglądy Korwin-Mikkego są nie do zaakceptowania przez Farage’a mimo bliskości idei.
Wśród potencjalnych członków frakcji tworzonej przez Le Pen, oprócz Frontu Narodowego są: belgijski Flamandzki Interes (VB), austriacka Partia Wolności (FPO), niderlandzka Partia na rzecz Wolności Geerta Wildersa (PVV), Szwedzka Demokracja (Sverigedemokraterna) i włoska Liga Północna (Lega Nord). Oprócz antyunijnej retoryki postulaty KNP jednak w małej mierze zgadzają się z poglądami potencjalnych koalicjantów. Natomiast o tym, że partia Farage’a nie zwiąże się z Le Pen wiadomo było już kilka dni po wyborach.
Czytaj także: Wyniki nacjonalistów w wyborach do Parlamentu Europejskiego
fot: Wikimedia Commons