Bardzo smutna informacja dotarła do nas z Belgii. Podczas zawodów holenderskiej ligi żużlowej na torze tragicznie zmarł Grzegorz Knapp, polski zawodnik startujący przez wiele lat w rodzimej lidze, a ostatnio w ice speedway. Miał 35 lat.
Do strasznego wypadku doszło w Heusden-Zolder. Knapp uczestniczył w piątym biegu, w którym miał miejsce makabryczny wypadek. Służby ratownicze próbowały reanimować żużlowca, ale godzinna próba przywrócenia mu życia poszła na marne. Zawodnik zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
Czytaj także: 9. kolejka EE: Druga wygrana Wybrzeża, derby dla Stali
Grzegorz Knapp przyszedł na świat 18 marca 1979 roku. Pierwsze żużlowe kroki zawodnik stawiał w GKM-ie Grudziądz, w którym to, w 1997 roku otrzymał licencje na starty. W swojej karierze Knapp występował w barwach klubów z Grudziądza, Lublina, Gdańska, Rawicza oraz Krosna. Żużlowiec w ostatnich latach z powodzeniem startował w ice speedway, w którym rywalizował w indywidualnych mistrzostwach świata.
Przed każdym dzisiejszym spotkaniem, żużlowcy uczcili śmierć Knappa minutą ciszy.
Śmierć polskiego zawodnika jest kolejnym przykładem na to, jak żużel jest niebezpieczny. Dlatego podziwiajmy tych ludzi, którzy z miłości do żużla są gotowi na najwyższe poświęcenie.
źródło: sportowefakty.pl/sport.wp.pl
fot.: wikimedia/Silar