Amerykańskie bezzałogowe Predatory rozpoczęły patrole w przestrzeni powietrznej Iraku. Mają chronić amerykański personel wojskowy przebywający na terenie kraju.
>> Czytaj także: Islamiści stracili sędziego, który skazał na śmierć Husajna
Drony, oprócz ochrony amerykańskich wojskowych, mają także wspierać inne samoloty wykonujące nad Irakiem misje wywiadowcze. Ich działania zostały rozpoczęte na prośbę władz Iraku – poinformował adm. John Kirby, rzecznik prasowy Pentagonu.
„New York Times” podał, że Predatory rozpoczęły loty w czwartek i są uzbrojone w pociski rakietowe Hellfire.
Sytuacja w Iraku, wobec ofensywy sunnitów z organizacji Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie, jest coraz bardziej dramatyczna. Bojownicy ISIL kontrolują spore obszary w północnej i środkowej części państwa i zbliżają się do Bagdadu.
Prezydent Barack Obama nie dopuszcza możliwości ponownego wciągnięcia USA w długotrwałe działania zbrojne, ale nie wyklucza wsparcia lotniczego dla sił irackich.
W Iraku oficjalnie przebywa ok. 300 amerykańskich doradców wojskowych, których zadaniem jest pomoc irackiej armii. W każdej chwili mogą oni wezwać wsparcie lotnicze.
>>Czytaj także: Wojska irańskie postawione w stan gotowości
Źródło: wp.pl
Fot.: Commons Wikimedia/USAF