Po dwudniowej przerwie mundial znów wraca na stadiony i ekrany naszych telewizorów. Już dziś czekają nas dwa arcyciekawe ćwierćfinałowe spotkania, w których na przeciwko siebie staną reprezentacje Francji i Niemiec oraz Brazylii i Kolumbii. Zapraszamy na naszą zapowiedź!
Francja – Niemcy
Z uwagi na zaszłości historyczne, mecz z tysiącem podtekstów. Skupiając się zaś na kwestiach boiskowych, niezwykle ciekawa potyczka, z udziałem dwóch ofensywnie usposobionych ekip. Zarówno podopieczni Didiera Deschampsa, jak i Joachima Loewa, na pewno nie zastosują wobec swojego przeciwnika taryfy ulgowej. Ciekawie zapowiada się również pojedynek Karima Benzemy z Thomasem Muellerem. Obaj piłkarze imponują wysoką formą i jeżeli w ich dyspozycji nic się nie zmieniło, dziś powinni rozszarpywać obronę swojego rywala. Oprócz dwóch wspomnianych panów, w obu zespołach znajdują się inni piłkarze z nieprzeciętnym potencjałem. Dość wspomnieć postaci takie jak Paul Pogba, Antoine Griezmann, Mathieu Valbuena po stronie Francuzów, czy Mesut Oezil, Mario Goetze, Toni Kroos czy Philipp Lahm po stronie Niemców. Na tym etapie nie ma słabeuszy, więc emocji na pewno nie zabraknie.
Czytaj także: MŚ: Kolejne mecze 1/8 finału. Grają Francja z Nigerią i Niemcy z Algierią
Mecz odbędzie się o godzinie 18:00 czasu polskiego, na stadionie w Rio de Janeiro.
Arbitrem zawodów będzie Nestor Pitana z Argentyny.
Przypuszczalne składy:
Francja: Hugo Lloris; Patrice Evra, Mamdou Sakho, Raphaël Varane, Mathieu Debuchy; Blaise Matuidi, Yohan Cabaye, Paul Pogba; Antoine Griezmann, Karim Benzema, Mathieu Valbuena.
Niemcy: Manuel Neuer; Benedikt Höwedes, Mats Hummels, Per Mertesacker, Jerome Boateng; Bastian Schweinsteiger, Philipp Lahm,Toni Kroos; Mario Götze, Thomas Müller, Mesut Özil.
Brazylia – Kolumbia
Gospodarze, którzy pomimo awansu do ćwierćfinału nie są w stanie przekonać swoich kibiców, kontra rewelacyjni Kolumbijczycy. Podopieczni Luisa Felipe Scolariego, po ostatnim meczu z Chile, oprócz gratulacji za awans zebrali również mnóstwo gromów. Najczęstszym zarzutem wobec Canarinhos była – kolokwialnie mówiąc – „toporna gra”. Trudno podważać tę tezę, choć brzmi ona chyba zbyt radykalnie. Faktem jest, że Brazylijczycy nie zachwycają. Opieranie całej gry na Neymarze, nie może być jedynym wyjściem z sytuacji. To co rzuca się w oczy, to również brak klasycznego napastnika, bo chyba nie uznamy za takich Freda czy Jo.
W zupełnie odwrotnej sytuacji są Kolumbijczycy. Podopieczni Jose Pekermana przez mundial idą jak burza, najpierw zdemolowali swoich rywali w fazie grupowej, a następnie Urugwajczyków w 1/8. Zawodnicy tacy jak James Rodriguez czy Jackson Martinez, nie mają respektu przed żadnym przeciwnikiem i podobnie będzie dzisiaj. Piłkarze z kraju, który w świadomości przeciętnego Polaka słynął głównie z przemytu kokainy, grają z wiarą we własne umiejętności i bez dwóch zdań są w stanie wyrzucić gospodarzy z turnieju.
Spotkanie zaplanowane jest na godzinę 22:00 czasu polskiego, na stadionie w Fortalezie.
Mecz poprowadzi Carlos Velasco Carballo z Hiszpanii.
Przypuszczalne składy:
Brazylia: Júlio César; Marcelo, David Luiz, Thiago Silva, Dani Alves; Fernandinho, Paulinho; Hulk, Neymar, Oscar; Fred.
Kolumbia: David Ospina; Pablo Armero, Mario Yepes, Cristián Zapata, Juan Zúñiga; Carlos Sánchez, Abel Aguilar; Jackson Martínez, James Rodríguez, Juan Cuadrado; Teófilo Gutiérrez.
Fot. Wikimedia/Ronnie Macdonald