Jedne z najlepszych Mistrzostw Świata, powoli dobiegają końca. Przed nami pierwszy z dwóch półfinałów, w którym naprzeciwko siebie staną dwaj giganci. Po jednej stronie gospodarze turnieju Brazylijczycy, po drugiej, jeden z faworytów całego mundialu, czyli reprezentacja Niemiec. Wysoki poziom, piękna gra i wielkie emocje. Miejmy nadzieję, że te prognozy się sprawdzą.
Brazylia – Niemcy
Przed nami ogromne emocje. Gospodarze turnieju, kontra faworyt każdych mistrzostw, nigdy nie spisujący się poniżej oczekiwań. W takim starciu ciężko wytypować faworyta. Nie ulega jednak wątpliwości, że to Canarinhos przystąpią do tego spotkania osłabieni. Cały kraj od kilku dni żyje kontuzją Neymara oraz faktem, że piłkarz Barcelony na tym mundialu już nie zagra. Pomijając rozpacz kibiców, brak błyskotliwego zawodnika to ogromna strata dla ekipy Luisa Felipe Scolariego. Były gracz Santosu zazwyczaj ciągnął grę Selecao i choć miewał słabsze momenty, dziś ciężko znaleźć zawodnika, który mógłby go zastąpić. Media jako potencjalnych zastępców Neymara wymieniają dwóch zawodników Chelsea – Williana lub Ramiresa, jednak w przypadku tego pierwszego to zdecydowanie nie ten poziom, zaś ten drugi preferuje raczej grę na innej pozycji. Oprócz absencji Neymara największą bolączką Brazylijczyków jest brak klasowego napastnika. Fred notorycznie zawodzi, a jego zmiennik Jo, to żywy dowód na to, że w Kraju Kawy napastników jest dziś jak na lekarstwo. Mimo tych problemów, podopieczni Scolariego w dalszym ciągu stanowią bardzo mocny zespół, a brak Neymara, paradoksalnie, może wpłynąć na drużynę pozytywnie. Dlaczego? Ano dlatego, że każdy z jej członków będzie chciał udowodnić, że reprezentacja to nie tylko zawodnik Barcelony, ale cały, zgrany kolektyw. Czy im się uda, przekonamy się już niebawem.
Czytaj także: MŚ: Przed nami pierwsze ćwierćfinały. Zagrają Niemcy z Francją i Brazylia z Kolumbią
Niemcy, jak to Niemcy. W ćwierćfinale odprawili z kwitkiem Francuzów i na dużym spokoju przygotowywali się do dzisiejszego meczu. Joachim Loew jak co turniej dysponuje perfekcyjnie przygotowaną maszyną do wygrywania. Każdy z jej trybików doskonale się uzupełnia, tworząc wspólnie bardzo niewygodnego rywala dla swoich przeciwników. Nasi zachodni sąsiedzi, podobnie zresztą jak Canarinhos dysponują niezwykle silnym blokiem defensywnym. Imponująco wygląda szczególnie jego środek z Boatengiem i Hummelsem na czele. W przeciwieństwie do Brazylijczyków, Niemcy mają jednak kim postraszyć w ataku. Dość wymienić nazwiska Muellera czy Klosego, którzy może nie zawsze grają finezyjnie, ale potrafią brutalnie skrzywdzić swojego oponenta. Dokładając do tego bardzo solidny środek pomocy z defensywnie usposobionym, lecz potrafiącym ruszyć do przodu Khedirą oraz świetnym technicznie, niezastąpionym przy stałych fragmentach gry Kroosem, maluje nam się obraz drużyny kompletnej. Nie należy zapominać także o Lahmie, Oezilu, Schweinsteigerze czy o jednym z najlepszych, jak nie najlepszym golkiperze tych mistrzostw Manuelu Neuerze. Oj, ciężka przeprawa przed Canarinhos.
Spotkanie odbędzie się o godzinie 22:00 polskiego czasu, na stadionie w Belo Horizonte.
Mecz poprowadzi Marco Rodriguez z Meksyku.
Przypuszczalne składy:
Brazylia: Júlio César; Marcelo, David Luiz, Dante, Maicon; Luiz Gustavo, Fernandinho; Hulk, Oscar, Ramires; Fred.
Niemcy: Manuel Neuer; Benedikt Höwedes, Mats Hummels,Jerome Boateng, Philipp Lahm; Toni Kroos, Bastian Schweinsteiger, Sami Khedira; Mesut Özil, Miroslav Klose, Thomas Müller.
Fot. Wikimedia/Steindy
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: