Luis Felipe Scolari pogodził się ze stratą Neymara. Tę oraz pozostałe wypowiedzi trenera Selecao zanotował relacjonujący mundialowe zmagania z Brazylii Tomasz Włodarczyk, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”.
To co się stało z Neymarem to oczywiście dla nas ogromna strata. Kiedy wiedzieliśmy, że już nie zagra, byliśmy smutni. Ale zostawiamy to za sobą. On już zrobił swoją część. Teraz my musimy wykonać swoją. Ten mecz jest bardzo ważny.
– powiedział popularny Felipao.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Szkoleniowiec Canarinhos zapewnia również, że przed starciem z Niemcami nie ma nic do ukrycia. Docenia jednak klasę przeciwnika.
Nie mam nic do ukrycia. Pracowaliśmy na to od półtora roku. Patrzę na przeciwnika, którego bardzo dobrze znam i wiem, że nie mam nic do ukrycia, bo on zna mnie bardzo dobrze. Nie uważam, że pomoc jest największą siłą reprezentacji Niemiec. Pokazał to ten mundial. Mają dobry plan na każdy mecz, są niezwykle dobrze zorganizowani.
Scolari nie ukrywa, że droga do finału nie była usłana dla jego zespołu kwiatami, ale wierzy, że dzięki wypracowanemu stylowi gry jest on w stanie pokonać przeciwnika.
Zagramy w swoim stylu, mamy swoje standardy, które chcemy zaprezentować. (…) Bardzo się męczyliśmy, aby dojść do tego półfinału. Myślę, że graliśmy coraz lepiej. Teraz na naszej drodze stają Niemcy. Nie jest to dla nas niespodzianka. Wiedzieliśmy, że to prawdopodobnie będą oni.
Czytaj także: Thiago Silva: Dante mnie zastąpi
źródło: przegladsportowy.pl/Tomasz Włodarczyk
Fot. Wikimedia/José Cruz/ABr
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: