Duńska policja zakazała organizacji „Islamiseringen Danmark” manifestacji przeciwko otwarciu pierwszego wielkiego meczetu w Kopenhadze. Według policjantów taki protest doprowadzi do „zagrożenie porządku publicznego”.
Czytaj także: Dżihadyści zajęli fabrykę broni chemicznej w Iraku
Duńczycy sprzeciwiający się islamizacji chcieli zaprotestować pod pierwszym wielkim meczetem w Kopenhadze, który niedawno został otwarty. Dlatego członkowie „Islamiseringen Danmark” zwrócili się do policji z prośbą o zgodę na pokojową manifestację.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Policjanci stwierdzili, że taki protest doprowadzi do aktów wandalizmu, przemocy i agresji. Ich zdaniem demonstracja „zagrozi porządkowi publicznemu”. W zamian za to zaproponowano zorganizowanie manifestacji pod budynkiem parlamentu, w której mogłoby uczestniczyć maksymalnie 50 osób. Propozycja ta została odrzucona.
– Moglibyśmy wtedy przeprowadzić demonstrację i na stacji Thorsø. Sens demonstracji w tym, żeby odbyła się u ścian meczetu – powiedział Anders Gravers Pedersen, lider „Islamiseringen Danmark”.
Czytaj także: Turcja: możliwy rozłam w świecie islamu