Pomysł ten forsuje Jednostka Wojskowa Komandosów. W Lublińcu, gdzie znajduje się siedziba jednostki, ma powstać ośrodek selekcjonujący i szkolący kandydatów.
Dyskusja na temat naboru do wojsk specjalnych trwa już od długiego czasu. Obecnie w służbach specjalnych mogą służyc jedynie żołnierze oraz funkcjonariusze służb mundurowych. Postulat przyjmowania cywili do służb zaproponował też NIK w swoim ostatnim raporcie. Kontrolerzy zasugerowali ministrowi obrony narodowej, aby rozważył poszerzenie ścieżki naboru do wojsk specjalnych o nabór zewnętrzny.
Jednostka Wojskowa Komandosów ma już przygotowany projekt wdrożenia nowych rozwiązań. W Lublińcu ma powstać ośrodek szkolący kandydatów do wojsk specjalnych. Wcześniej kandydatów czeka specjalna selekcja prowadzona przez wojskowych i psychologów. Następnie kandydatów czeka półroczny kurs „Comando”. Będzie on miał charakter służby kandydackiej. Potencjalni komandosi będą skoszarowani, a w czasie kursu złożą przysięgę wojskową.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Oczywiście po ukończeniu kursu, adepci nie będą mogli od razu przystąpić do GROM, Formozy, JWK, AGAT czy NIL. Będą musieli odsłużyć trzy lata w jednostkach pomocniczych, a dopiero potem będą mogli przejść kolejną rygorystyczną selekcję do samych jednostek specjalnych.
fot: Wikimedia Commons
źródło: polska-zbrojna.pl