W sobotę w Chełmie odbył się II Marsz Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej. W manifestacji uczestniczyli narodowcy z Lubelszczyzny. Jeden z nich został zatrzymany za niesienie flagi, na której przedstawiona była ręka z mieczem – falanga. Młodemu narodowcowi postawiono zarzut propagowania ustroju totalitarnego!
Czytaj także: Policja wstrzymuje ekshumacje na służewskim cmentarzu
Jak sami policjanci tłumaczyli, zatrzymanie zostało wykonane na wniosek Prokuratory Rejonowej w Chełmie.
Przyjaciele czekali na zatrzymanego dwie godziny. Policja cały czas przeciągała jego wypuszczenie tłumacząc, że narodowiec „powoli składa zeznania”. Funkcjonariusz policji, który dokonał zatrzymania obiecywał, że sympatykowi ONR nie zostaną postawione zarzuty.
– Po zakończeniu marszu do mnie i mojego kolegi podszedł policjant w cywilu. Powiedział, że chce nas spisać. Następnie kazał nam podejść do samochodu, bo twierdził, że chce sprawdzić nasze dane. Wtedy usłyszałem słowa „zawijamy go” i przedstawiono mi za co zostaje zatrzymany. Policjant w cywilu powiedział mi, żebym się nie martwił, bo on chce zrobić tylko raport, a potem mnie wypuści – relacjonuje narodowiec.
– Pierwszy raz zostałem zatrzymany i bardzo mnie to zestresowało. Jestem tym wszystkim zaskoczony. Nie wiedziałem, że można zostać aresztowanym za niesienie flagi z falangą. Policjanci podczas przesłuchania pytali mnie czy wiem, że ten symbol jest zakazany i wymieniali go między swastyką i znakiem SS. Odpowiedziałem, że nie widziałem o tym, iż falanga jest w Polsce zakazana, bo przecież tak nie jest – mówi zatrzymany, Łukasz Pidek z Lublina.
Choć policja twierdziła, że nie wynikną z tego żadne konsekwencje, to jednak sympatykowi ONR postawiono zarzut propagowania ustroju totalitarnego przez publiczne prezentowanie symbolu ręki i miecza tzw. falangi. Przypomnijmy, że falanga jest symbolem Obozu Narodowo-Radykalnego, czyli organizacji, która jest legalna i wpisana do KRS. Znakiem ręki i miecza posługuje się też legalna partia polityczna Narodowe Odrodzenie Polski. Przy przesłuchaniu nieletniego nie był obecny dorosły opiekun. Dodatkowo znajomi Łukasza Pidka nie mogli się z nim skontaktować telefonicznie, mimo że policjanci chwilę wcześniej twierdzili, iż istnieje taka możliwość.
Oficer prasowy policji w Chełmie, mł. asp. Ewa Czyż, w udzielonym portalowi wMeritum.pl komentarzu, stwierdziła, że 17-letni mieszkaniec Lublina został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa wynikającego z art. 256 par. 2 kk.
§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.
Niestety na pytanie naszego dziennikarza – Dawida Florczaka – dotyczące tego, że falanga jest symbolem legalnie działającej organizacji – Obozu Narodowo-Radykalnego – nie udzielono odpowiedzi.
Warto w tym momencie przytoczyć słowa ministra Sienkiewicza, które wyciekły podczas afery podsłuchowej:
– Mam w tej chwili w każdej okręgówce prokuratora, który w zakresie kibolstwa, rasizmu i ksenofobii jest zapięty z moimi policjantami.
Źr.: wmeritum.pl
Fot.: facebook.com/BrygadaGornoslaskaONR