Przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Martin Dempsey powiedział, że Władimir Putin podjął decyzję o eskalacji konfliktu na Ukrainie, ale jego żołnierze niechętnie biorą udział w tej wojnie.
Generał utrzymuje, że cały czas ma otwartą linię komunikacyjną ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, ale nie rozmawiał z nim od około dwóch miesięcy.
>>Czytaj także: Rosja i Chiny się zbroją. USA i Europa wręcz przeciwnie
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Dodał, że Rosja jest zaangażowana w walki na wschodniej Ukrainie zarówno wykorzystując siły niekonwencjonalne na jej terytorium, jak i prowadząc ze swojego terenu ostrzał artyleryjski pozycji armii ukraińskiej.
Uważam, że rosyjskie wojsko i jego dowódcy, których znam, w pewnym sensie prawdopodobnie niechętnie uczestniczą w tej formie walki” na Ukrainie
– powiedział gen. Dempsey.
W czwartek Amerykanie oświadczyli, że Rosja prowadzi ostrzał artyleryjski zza swojej granicy i w najbliższym czasie ma dostarczyć separatystom nowe, potężniejsze wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet.
>>Czytaj także: Putin boi się, że zostanie otruty
Rosja stale zaprzecza, że jej siły są zaangażowane w podsycanie konfliktu na Ukrainie, o co oskarżają ją państwa zachodnie.
Źródło: rp.pl
Fot.: Commons Wikimedia/ Chairman of the Joint Chiefs of Staff