Już trzy miesiące włodarze z klubów, które będą występować w PlusLidze próbują skompletować skład. Najgoręcej w ostatnich 14 dniach działo się w Jastrzębiu-Zdroju.
Właściciele Jastrzębskiego Węgla mają w ostatnim czasie sporo problemów. Kolejnym siatarzem po Michale Kubiaku, który postanowił opuścić Polskę jest Simon Van De Voorde. Belg postanowił przenieść się do ligi włoskiej. Gdy wydawało się, że sytuacja jest opanowana, okazało się, że ze stanowiska trenera jastrzębian rezygnuje Lorenzo Bernardi, który przez trzy i pół roku zdobył z klubem kilka cennych trofeum. W jego miejsce włodarze postanowili zatrudnić Roberto Piazzę. Zdobywcy brązowego medalu w poprzedniej Lidze Mistrzów poszli krok dalej i nakłonili Zbigniewa Bartmana na powrót do rodzimej ligi. Zawodnik będzie musiał jednak wrócić na przyjęcie.
Co do pozostałych zespołów z „wielkiej czwórki” to PGE Skra Bełchatów podpisała 3-letni kontrakt z Mariuszem Wlazłym, który w zespole „Pszczółek” gra już od ponad dekady.
Czytaj także: Kolejne transfery w PlusLidze
W innych ekipach z siatkarskiej ekstraklasy też dzieję się dużo. Do kuriozalnej sytuacji doszło w Cuprumie Lubin. Beniaminek jeszcze niedawno z dumą prezentował Emanuela Kohuta jako swojego gracza. Okazało się jednak, że siatkarz dostał ofertę z Serie A i poprosił włodarzy z Lubina o rozwiązanie kontraktu! Teraz przed szefostwem ciężkie zadanie, aby znaleźć zastępcę za środkowego.
Transfer Bydgoszcz zakończył kompletną przebudowę składu. Ostatnim nabytkiem zespołu został Kanadyjczyk Steven Marschall. Co ciekawe, gra on na pozycji przyjmującego, mając „zaledwie” 189 cm wzrostu.
Co do pozostałych drużyn to z Lotosu Trefla Gdańsk odszedł Sławomir Zemlik, natomiast AZS Politechnika Warszawska przedłużyła umowę z Maciejem Olenderkiem na kolejny rok.
fot. Wikimedia Commons
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: