Koniec zamieszania związanego z przyszłością klubową Robinho. Brazylijczyk opuszcza drużynę AC Milan i wraca do klubu, w którym rozpoczął swoją wielką, chociaż zdaniem wielu, nie do końca spełnioną, karierę.
Piłkarz ogłosił niedawno, iż nie przedłuży kontraktu z klubem z San Siro i po niemal czterech latach opuści Włochy. Według medialnych spekulacji, 30-letni skrzydłowy miał iść śladem słynnego rodaka- Kaki i przenieść się do amerykańskiej ligi MLS. Ostatecznie jednak, zawodnik zdecydował się na grę w Santosie.
Piłkarz wyleciał z Mediolanu, aby uzgodnić wszystkie szczegóły umowy z nowym klubem. Robinho zmieni barwy na zasadzie rocznego wypożyczenia. Do tej pory brakuje informacji, czy w umowie między klubami będzie mowa o możliwości wykupu przez Santos piłkarza, ani jaką kwotę brazylijski klub uiści za wypożyczenie.
Czytaj także: Polacy w Milanie. Krzysztof Piątek nie jest pierwszy
Dla Robinho będzie to powrót do klubu, z którego wyruszył na podbój piłkarskiego świata w 2005 roku. Następnie piłkarz grał w Realu Madryt, Manchesterze City oraz Milanie, którego zawodnikiem było od 2010 roku. Ostatni sezon był jednak słaby, zarówno w wykonaniu skrzydłowego (który, ze względu na słabszą dyspozycję, nie znalazł się w kadrze Brazylii na Mundial), jak i klubu, który nie awansował nawet do Ligi Europy. Robinho w całym sezonie Serie A rozegrał 23 mecze, strzelając trzy gole, oraz notując pięć asyst.
źródło: transfery.info
foto: Marcello Casal JR/wikicommons