Bardzo zaskakujące informacje podaje Legia Warszawa. Klub poinformował, że ich środowy przeciwnik – Celtic Glasgow złożył zażalenie do UEFA z prośbą o przyznanie walkowera.
Wszystko z powodu Bartosza Bereszyńskiego. Obrońca mistrza Polski wyszedł na boisko w 87. minucie drugiego spotkania ze Szkotami. Całą sprawa tyczy się o to, że Bereś został w poprzednim sezonie wykluczony na trzy mecze międzynarodowe, za popchnięcie rywala w ostatnim spotkaniu fazy grupowej Ligi Europejskiej.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, ze wszystko jest zgodne z przepisami, gdyż starcie z Celticem było dla Legii czwartym, jeśli chodzi o rozgrywki na Starym Kontynencie. Problem pojawia się w tym, że trenerzy zespołu z Warszawy nie zgłosili Bereszyńskiego do dwóch meczy w ramach II rundy eliminacji.
Czytaj także: Droga lekcja profesjonalizmu - ile straciła Legia Warszawa?
Federacja już rozpoczęła postępowanie, które zakończy się dziś wieczorem lub jutro rano. Prezes Legii – Bogusław Leśniodorski osobiście poleciał do siedziby UEFA, by wyjaśnić całe zamieszanie.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że Wojskowi zostaną zdyskwalifikowani? Trudno określić, gdyż w regulaminie jest zapisane, że „odcierpieć karę może tylko zawodnik, który został zgłoszony”, lecz znany jest już przypadek, gdy takie niedopatrzenia zakończyło się tylko karą finansową. Mianowicie w 2010 roku podobną „gafę” popełnił VSC Debreczyn, wypuszczając w doliczonym czasie gry w spotkaniu z Liteksem Łowecz zawodnika, który również był ukarany. Miejmy nadzieję, że Federacja nie posunie się do aż tak radykalnych środków.
źródło: sportowefakty.pl/legioniści.com
fot.: wikimedia/Darwinek
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: