Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Białymstoku ma pretensje do lokalnych Wszechpolaków za pomoc niesioną Domowi Dziecka. Według Ośrodka jest to karygodne, gdyż „zdaniem mieszkańców, białostoccy Wszechpolacy kojarzeni są rasizmem i nietolerancją”.
W lutym br. Stowarzyszenie Dom na Młynowej uruchomiło Ośrodek Monitorowania Zachować Rasistowskich i Ksenofobicznych w Białymstoku. Jak wskazuje nazwa, organizatorzy akcji planują zwalczać „ksenofobię i rasizm” w stolicy Podlasia. Ponadto inicjatorzy Ośrodka są odpowiedzialni za organizację bluźnierczego spektaklu „Golgota Picnic” w Białymstoku, któremu sprzeciwili się Wszechpolacy organizując protest.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Ośrodek, na rozpoczęcie swojej działalności, otrzymał 250 tys. zł z Fundacji im. Batorego. Celem inicjatywy ma być „monitorowanie” koncertów, pochodów i innych imprez masowych, a także przestrzeni wirtualnej (!) i publicznej (w tym szkół i urzędów) w calu wyszukiwania zachowań, które mogą zostać uznane za „rasistowskie”, bądź „ksenofobiczne”. Tego typu informacje, mają być donoszone organom ścigania; policji, prokuraturze.
Obecnie, władze Ośrodka chełpią się lokalnym mediom, z posiadania grupy ludzi zawodowo zajmujących się tropieniem wszelkich objawów „rasizmu, nietolerancji i ksenofobii” w Internecie. Zdaniem szefa Ośrodka – Rafała Gawła, do prokuratury zostało przekazane już ok. 200 takich przypadków. Jak pokazuje doświadczenie, zagrożeniem może być również pomoc dla Domu Dziecka, udzielana przez „faszystów”, jakimi (zdaniem Ośrodka) są Wszechpolacy.
Na swoim profilu na Facebook, Ośrodek pochwalił się:
Otrzymujemy od mieszkańców Białegostoku kolejne informacje o wpuszczaniu na teren placówek wychowawczych osób, o których lokalny portal pisze, że są kojarzone z rasizmem i nietolerancją.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że akcja pomocy dla Domu Dziecka miała miejsce… rok temu, w ramach akcji „Oddaj krew i podaruj dzieciom paczkę słodyczy”. Wydarzenie było kontynuowane również w tym roku, dzięki współpracy z Domem Dziecka nr 2 w Białymstoku.
O, właśnie dowiedziałam się, że jestem faszystką – pisze jedna z komentatorek.
Pomińmy, że artykuł sprzed ponad roku: drodzy Państwo z tego Ośrodka… Czy wy sami rozumiecie, co właśnie teraz obwieszczacie światu? Z resztą nie po raz pierwszy. Że jeżeli ktoś wam nie odpowiada, w waszym przekonaniu jest wręcz przestępcą (bo inaczej nie potrafię wyjaśnić waszego świętego oburzenia), to absolutnie nie może robić niczego dobrego. Że jeżeli, nie daj Boże!, ktoś spotka się, na ten przykład, z członkiem MW, to sam się niem stanie? Chrońmy więc dzieci!
Strzeliliście sobie w kolano przy salwie śmiechu Białegostoku. Złem jest wywoływanie uśmiechu na twarzy małego dziecka, które od życia nieźle w kość oberwało. A to temu, że ma się poglądy rozbieżne z waszymi. Moi drodzy Państwo, czy widzę Państwo ironię? – podsumowuje inna z użytkowniczek Facebooka.
Szef Ośrodka Rafał Gaweł, znany z „tropienia faszyzmu” w Internecie, pisząc ze swojego konta na Facebook, wielokrotnie sugerował powiązania Młodzieży Wszechpolskiej z „rasizmem”. W odpowiedzi na to lider podlaskiego Ruchu Narodowego i wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej – Adam Andruszkiewicz wezwał Gawła do debaty publicznej. Szef Ośrodka oficjalnie odrzucił tę propozycję.
Lewica wzywająca do dialogu i tolerancji, po raz kolejny unika ponoszenia odpowiedzialności za głoszone przez siebie hasła.
Autor: WNdz, MW Podlasie
Źródło: za zgodą autora, narodowcy.net
Fot.: za zgodą MW Podlasie