Siatkarska reprezentacja Polski kobiet nie może zaliczyć ostatniego weekendu fazy grupowej cyklu World Grand Prix II dywizji do udanych. Po piątkowej porażce z Belgią tym razem biało-czerwone okazały się gorsze od Portorykanek.
Od samego początku gra Polek nie wyglądała najlepiej (2:7). Nasze panie bardzo szarpały grą, co pozwoliło na chwilę złapać kontakt, ale rywalki szybko się otrząsnęły, wygrywając seta do 18.
Podrażnione Orlice od mocnego uderzenia rozpoczęły drugą partię (5:1). Niestety nasze przeciwniczki szybko wróciły na właściwe tory (11:10). Chwilę później Europejki miały już stratę (15:18), której nie potrafiły odrobić i przez to przegrały one 18:25.
Czytaj także: WGP: Polki ponownie lepsze od Peruwianek
Start trzeciej odsłony należał zdecydowanie do podopiecznych Piotra Makowskiego (10:3). Portorykanki były kompletnie rozbite, dzięki czemu przewaga nie ulegała zmianie (16:8). Mimo, że rywalki doszły nasze siatkarki na jedno oczko, to Polki w porę się otrząsnęły, wygrywając 25:18.
Początek czwartej części był wyrównany (7:8). Siatkarki z Portoryko podkręciły temu, dzięki czemu objęły one spore prowadzenie (10:16). Biało-czerwone nie spuściły jednak głów i rzuciły się w szaleńczą pogoń (21:22). Ostatecznie jednak to rywalki wygrały seta, a cały mecz 1:3.
Polska – Portoryko 1:3 (18:25, 18:25, 25:18, 22:25)
Polska: Bełcik, Zaroślińska, Sikorska, Połeć, Kowalińska, Kaczorowska, Durajczyk (libero) oraz Smarzek, Kajzer, Paszek, Efimienko, Skowrońska, Wójcik
Portoryko: Enright, Cruz, K. Ocasio, Valentin, S. Ocasio, Morales, Seilhamer (libero) oraz Venegas
źródło: sportowefakty.pl
fot. Wikimedia Commons
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: