Niedawno świat obiegła poruszająca historia. Surogatka z Tajlandii urodziła australijskiej parze bliźnięta, lecz jedno z nich okazało się chore. Według Tajki rodzice zdecydowali się zabrać tylko zdrowe dziecko. Jednak rodzice z Australii zaprzeczają tej wersji.
Czytaj także: Nie chcieli chorego dziecka od surogatki. Internauci zbierają pieniądze na jego leczenie [WIDEO]
Chłopiec Gammy urodził się z poważną wadą serca i zespołem Downa. Historię najpierw opisały lokalne media, lecz szybko obiegła świat. Australijscy internauci poruszeni ciężką sytuacją chłopca zainicjowali zbiórkę pieniędzy na jego leczenie. Zebrano już prawie 200 tys. dolarów.
Zachowanie rodziców z Australii krytycznie ocenił premier tego kraju, Tony Abbott. Stwierdził, że to wydarzenie doskonale ilustruje problemy związane ze zjawiskiem surogatek.
Jednak z najnowszego wywiadu udzielonego telewizji przez australijską parę, wynika, że Ci chcieli zabrać także chorego chłopca.
– Nie porzuciliśmy naszego syna – mówił biologiczny ojciec, David Farnell.
Pod wypływem wypowiedzi rodziców, surogatka z Tajlandii zmieniła swoją wersję. Teraz twierdzi, że to ona nie chciała oddać chłopca, gdyż obawiała się, że ten trafi do ośrodka opiekuńczego. Australijczycy nadal wyrażają chęć opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem.