Relacje rosyjsko-kubańskie odżywają. Prezydent Władimir Putin w trakcie swojej podróży po Ameryce Łacińskiej przybył z wizytą na Kubę.
Rosja ma udzielić temu karaibskiemu państwu pomocy gospodarczej, za co oczekuje współpracy wojskowej. W Hawanie podpisano między innymi umowy z rosyjskimi koncernami naftowymi, dzięki którym koncerny te nawiążą współpracę z kubańską państwową spółką naftową CUPET. Firmy mają badać kubański szelf kontynentalny, na którym znajdują się bogate złoża ropy naftowej.
Putin rozmawiał też z Fidelem Castro o obecnej sytuacji międzynarodowej i stanie światowej ekonomii. Stosunki między oboma krajami zacieśniają się po czasie dyplomatycznej posuchy w latach 90. Od 2005 r. przywódcy obu krajów kilkukrotnie się odwiedzali. Ostatnie spotkanie miało miejsce w 2012 r. kiedy Raul Castro (na zdjęciu) był w Moskwie. Niedawno do rosyjskiej Dumy wpłynął projekt ustawy o podpisaniu umowy dotyczącej współpracy w sferze kosmicznej. Miałaby ona polegać na zamontowaniu stacji korekcji i monitoringu systemu GLONASS na terytorium Kuby.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Rosja ma też zacząć ponownie korzystać ze stacji nasłuchowej w Lourdes pod Hawaną. Rosjanie wycofali się z niego w 2001 r. oficjalnie z powodu braku środków – nieoficjalnie ze względu na apele Amerykanów. Teraz stacja ponownie będzie w użyciu i zwiększy potencjał wywiadowczy Moskwy.
źródło: narodowcy.net
fot: Wikimedia