Wczoraj (13.09) w gdyńskim Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości odbyła się konwencja samorządowa PiS, której głównym hasłem było „Teraz dzielnice”. W jej trakcie gdyńscy działacze Prawa i Sprawiedliwości zaprezentowali program oraz kandydatów do Rady Miasta Gdyni i Sejmiku Wojewódzkiego.
Konwencję otworzyło wystąpienie posła Janusza Śniadka. Zaprezentowano również troje kandydatów do sejmiku wojewódzkiego: Jarosława Biereckiego, Katarzyny Stanulewicz i Romana Dambka.
Na konwencji mieli się pojawić również posłowie: Sellin oraz Arciszewska-Mielewczyk, ale w tym samym czasie została zwołana rada polityczna PiS i obecność wszystkich parlamentarzystów była na niej obowiązkowa. Poseł Śniadek powiedział, że napisał usprawiedliwienie i ma nadzieję, że zostanie przyjęte, ale nie wyobrażał sobie nie obecności na tej konwencji.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zobacz także: Horała: Władze Gdyni uprawiają „politykę Jaśka”
Następnie, gromkimi brawami zostało poprzedzone prawdopodobnie najbardziej wyczekiwane przemówienie. Głos zabrał kandydat na prezydenta Gdyni – Marcin Horała.
W tej kampanii wyborczej zamierzam robić rzecz dla wielu szokującą i naruszającą przyjęte obyczaje: zamierzam mówić prawdę. Nawet prawdę bolesną, którą musimy sobie uświadomić: iż system gdyńskiej władzy oparty jest na trzech kłamstwach. Pierwszym, że można ponad dwadzieścia lat zajmować się zawodowo polityką lokalną i nie być politykiem. Drugim, że można stworzyć lokalną partię władzy, nazwać ją w inny sposób i od samej nazwy przestanie ona być partią. Trzecim, że wśród gdyńskich władz mamy nadludzi odpornych na naturalne ludzkie przywary takie jak wypalenie zawodowe, popadanie w rutynę czy samozadowolenie. To są iluzje, z którymi musimy zerwać.
Zobacz także: Marcin Horała oraz gdyński PiS otrzymał poparcie Prawicy RP
Następnie publiczność zareagowała głośnym śmiechem na przytoczoną przez Horałę myśl Marka Twaina:
Polityków i pieluchy należy zmieniać często i z tego samego powodu.
W dalszej części wystąpienia Marcin Horała wskazał na kilka najważniejszych punktów programu swojego i kandydatów na radnych: przesunięcie priorytetu polityki miasta z dużych wizerunkowych projektów na podnoszenie jakości życia w dzielnicach, zwiększenie wpływu mieszkańców na władze, zwiększenie środków i kompetencji rad dzielnic, zablokowanie corocznych podwyżek podatków i opłat, zmiana opłaty śmieciowej, stworzenie programu całkowitej likwidacji obszarów z brakami w podstawowej infrastrukturze.
W tym roku miasto wyda na promocję i imprezy niemal cztery razy więcej pieniędzy niż na remonty i inwestycje w dzielnicach wskazywane przez rady dzielnic. To powinno być odwrotnie. Promocja jest potrzebna, ale powinna być wisienką na torcie żmudnej, codziennej pracy nad rozwiązywaniem podstawowych problemów gdynian. Tymczasem obecnie mamy wiśnię wielkości arbuza, spod której ledwo widać tort.
W sumie w konwencji wzięło udział ok. 250 osób.
źródło: mhnews; fot.: mhnews