Paul Ziemiak, pochodzący z Polski 29-latek został nowym przewodniczącym Junge Union, młodzieżówki rządzącej w Niemczech partii CDU/CSU. Na zjeździe w Inzell, Polak otrzymał poparcie 63 proc. delegatów.
Przemówienie, z którym Polak wystąpił tuż przed głosowaniem zostało ocenione jako bardzo emocjonalne. – Urodziłem się w 1985 r. w Szczecinie, – mówił Ziemiak – w kraju, w którym nie można było swobodnie wyrażać swego zdania. Moi rodzice spakowali w 1988 r. walizki i bez pieniędzy oraz bez pożegnania wyjechali do Niemiec –
>>Czytaj także: Niemiecka prasa: Putin groził atakiem na Warszawę
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Nowy szef Junge Union przyznał, że gdy poszedł do niemieckiego przedszkola, to nie znał ani słowa w tym języku. Wyraził też wdzięczność za możliwość mieszkania w tak bezpiecznym i bogatym kraju jak Niemcy i dodał, że jest to kraj wielkich możliwości, gdzie ciężką pracą można osiągnąć sukces.
W wystąpieniu odniósł się do polityki energetycznej, krytykując w tej kwestii działania Rosji. – Musimy mówić jednym europejskim głosem. Nie damy się szantażować cenami – apelował Ziemiak.
Reakcje niemieckich mediów
Niemiecki „Die Welt” pozytywnie ocenił wybór nowego przewodniczącego Junge Union. Zdaniem dziennika, wpłynie to pozytywnie na dobre stosunki między Polską i Niemcami i umożliwi dalsze zbliżenie konserwatywno-liberalnych partii w obu krajach. Mniej entuzjastyczny jest „Der Spiegel”, który zwraca uwagę na bardzo małą rozpoznawalność Ziemiaka. W zjeździe młodzieżówki uczestniczyła też kanclerz Angela Merkel.
>>Czytaj także: Uczcili rocznicę powstania Narodowych Sił Zbrojnych [FOTORELACJA]
Junge Union jest największą organizacją młodzieżową w Niemczech, liczy 120 tys. członków. Ziemiak wstąpił w jej szeregi w wieku 14 lat. Poprzednio sprawował funkcję szefa chadeckiej młodzieżówki w Północnej Nadrenii Westfalii.
Źródło: gosc.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Alexanderkurz