Prawdziwy dramat dotknął Artura Jędrzejczyka podczas spotkania FK Krasnodar z OSC Lille, rozgrywanym w ramach Ligi Europejskiej. Obrońca został zniesiony na noszach w 45. minucie. Okazało się, że Polak zerwał więzadła krzyżowe w lewej nodze.
Informacja o kontuzji została potwierdzona przez prezesa rosyjskiego zespołu oraz agenta piłkarza. Niestety, dla byłego gracza Legii Warszawy oznacza to nawet półroczną przerwę w grze. Właściciel FK zaznacza jednak, że jego pracownik trzyma się dzielnie.
„Jędzy” może mówić o ogromnym pechu, gdyż obecnie prezentował świetną formę. W klubie jest on filarem obrony i ciężko teraz będzie wypełnić po nim lukę. Poczynania piłkarza nie uszły uwadze Adamowi Nawałce, który powołał go do reprezentacji. Jędrzejczyk udowodnił swoją wartość, chociaż grał na lewej stronie obrony (nominalnie prawa strona). Zawodnik popisał się nawet kapitalną asystą w starciu ze Szkocją. Kibice mieli nadzieję, że w końcu znalazł się właściwy człowiek na właściwym miejscu. Teraz selekcjoner kadry będzie ponownie musiał szukać człowieka, który będzie w stanie walczyć w trudnych spotkaniach eliminacyjnych.
Czytaj także: Przedostatni dzień fazy grupowej MŚ Czechy 2015
Źródło: przegladsportowy.pl/sport.tvp.pl
Fot.: wikimedia