Niedzielne spotkania rozgrywane w ramach PlusLigi nie przyniosły zbyt wielkich niespodzianek. Również w hicie kolejki Asseco Resovia Rzeszów pokonała Jastrzębski Węgiel. Zaskakujący jednak jest styl w jakim tego dokonała.
Ale aż tak?
Dla podopiecznych Andrzeja Kowala było to ważne spotkanie, gdyż ostatnimi czasy Jastrzębianie zawsze sprawiali im ogromne problemy. Na początku wydawało się, że i tym razem dojdzie do pasjonującego widowiska (4:5). Ani jedni, ani drudzy nie potrafili wykreować przewagi, dzięki czemu wynik cały czas oscylował koło remisu (13:13). W końcu ruszyli gospodarze (16:13), lecz zostali oni błyskawicznie przystopowani przez rywali (16:16). Ponownie kibice mogli oglądać walkę punkt za punkt, która doprowadziła do nerwowej końcówki, gdzie większym spokojem wykazali się rzeszowianie (24:26).
Czytaj także: PlusLiga: Asseco lepsze w hicie kolejki!
Podrażnieni siatkarze z Jastrzębia-Zdroju w żaden sposób nie zamierzali odpuszczać wicemistrzom Polski (5:5). Ty razem jednak goście szybko doczekali się dogodnego momentu do zaatakowania (10:13). Gracze prowadzeni przez Roberto Piazzę starali się szybko wrócić (12:13), ale ich przeciwnicy wyraźnie poczuli siłę, powiększając prowadzenie (14:19). „Pomarańczowi” nie potrafili już wrócić w tym secie, stawiając się pod ścianą (20:25).
Po krótkiej przerwie wszyscy mieli nadzieję na kolejną dawkę emocji (3:4). Wystarczyła jednak chwila, by „Sovia” rozwiała wszelkie wątpliwości, kto jest lepszy w tym pojedynku (4:11). Brązowi medaliści Mistrzostw Polski byli kompletnie rozbici, uzyskując haniebną stratę (7:18). Przyjezdni na sam koniec jeszcze dokręcili śrubę, kończąc spotkanie zadając „ciężki nokaut” (10:25).
Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (24:26, 20:25, 10:25)
Jastrzębski Węgiel: Masny, Quesque, Pajenk, Łasko, Gierczyński, Czarnowski, Wojtaszek (libero) oraz Kosok, Malinowski, Filippov, Formela
Asseco Resovia Rzeszów: Drzyzga, Penczew, Perłowski, Schoeps, Ivović, Nowakowski, Ignaczak (libero) oraz Buszek, Tichacek, Żurek
MVP: Nikołaj Penczew
Łatwo poszło!
Siatkarze Transferu Bydgoszcz cały czas kontynuują serię zwycięstw. Ostatni w tabeli gracze z Będzina na pewno mieli chrapkę na urwanie punktów faworytom. Podopieczni Vitala Heynena od początku jednak mieli mecz pod pełną kontrolą, dzięki czemu mogą oni zapisać sobie kolejne trzy punkty do tabeli.
Transfer Bydgoszcz – MKS Banimex Będzin 3:0 (25:18, 25:17, 25:18)
Transfer Bydgoszcz: Cupkovic, Woicki, Gunia, Duff, Jarosz, Nally, Murek (libero) oraz Waliński (libero) oraz Marshall, Wolański
MKS Banimex Będzin: Pawliński, Kowalski, Sarnecki, Gaca, Hunek, Żuk, Mierzejewski (libero) oraz Milczarek (libero), Tomczyk, Warda
MVP: Dawid Gunia
„Wilki” znów gryzą
Po kilku starciach, gdzie Politechnika wyraźnie osłabła, w końcu wracają oni na szlak zwycięstw. Tym razem na ich przeszkodzie stanął BBTS Bielsko-Biała, który nie stanowił większego zagrożenia dla „Inżynierów”.
AZS Politechnika Warszawska – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:16, 25:23, 25:22)
AZS Politechnika Warszawska: Lipiński, Lemański, Filip, Śliwka, Szalpuk, Sacharewicz, Olenderek (libero) oraz Mordyl, Depowski, Bieńkowski.
BBTS Bielsko-Biała: Polański, Ferens, Pilarz, Gonzalez, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Bućko, Neroj, Kwasowski, Buniak
MVP: Michał Filip
Zemsta!
„Wojskowi” za wszelką cenę chcieli zrewanżować się częstochowianom za porażkę z pierwszej części sezonu. „Akademicy” pogrążeni w kryzysie nawet na chwilę nie byli w stanie zagrozić rywalom, którzy dzielnie walczą o czołową „ósemkę”, gwarantującą walkę o medale.
Cerrad Czarni Radom – AZS Częstochowa 3:0 (25:18, 25:22, 25:18)
Cerrad Czarni Radom: Kampa, Żaliński, Pliński, Oivanen, Westphal, Grzechnik, Kowalski (libero) oraz Kędzierski, Gutkowski, Ostrowski
AZS Częstochowa: De Amo, Szymura, Udrys, Janeczek, Samica, Przybyła, Stańczak (libero) oraz Napiórkowsi, Buczek, Marcyniak, Pietkiewicz
MVP: Mikko Oivanen
Źródło: sportowefakty.pl/inf. własna
Fot.: Patryk Głowacki/wmeritum.pl