Wszystko wskazuje na to, że działacze Lechii Gdańsk ponownie chcą brylować na polskim rynku transferowym. „Przegląd Sportowy” uważa, że na PGE Arenę zostanie sprowadzonych kilku solidnych graczy.
Pierwszym nabytkiem na dniach powinien zostać Jakub Wawrzyniak, który rozwiązał kontrakt z Amkar Perm. Do podpisania umowy potrzebne są jeszcze tylko testy medyczne, które zawodnik będzie musiał przejść w najbliższych dniach.
Czytaj także: Wawrzyniak przejdzie do Lechii?
Czytaj także: Ekstraklasa 2012/2013: Legia nie popełniła błędu sprzed roku
Drugim wzmocnieniem ma być Sebastian Mila. Pytanie tylko, czy klub z Gdańska jest w stanie wyłożyć taką sumę pieniędzy, jaką żąda za piłkarza Śląsk Wrocław. W grę wchodzą 3 miliony złotych w ratach lub 2 miliony złotych od razu. Wszystko teraz zależy od Lechii, która musi rozpatrzyć wszystkie za i przeciw. Co ciekawe, podobno 13. zespół w tabel ma chrapkę na innego gracza Śląska – Marco Paixao, gdyż za pół roku jego kontrakt przestanie być ważny. Jednak w Gdańsku mogliby liczyć na Portugalczyka dopiero od następnego sezonu.
Najciekawiej zapowiada się ewentualny transfer skrzydłowego. Obecnie „zielono-biali” są najbliżej pozyskania Tomasza Kupisza na zasadzie wypożyczenia. Były gracz Jagielonii Białystok we Włoszech zagrał zaledwie 29 minut i najwidoczniej chce wrócić do rodzimej ligi. Jeśli te rozmowy zakończą się fiaskiem, w grę wchodzi jeszcze Jakub Kosecki z Legii Warszawa oraz Sławomir Peszko z FC Koeln. Ten ostatni jest raczej tylko wersją alternatywną, gdyż ciężko będzie go wyciągnąć z Niemiec.
Czytaj także: Mila: Lechia to mój ukochany klub
Źródło: przegladsportowy.pl
Fot. Fotopolska.eu/Yanek