Atakujący Indykpolu AZS Olsztyn – Grzegorz Szymański, powiedział kilka słów portalowi SportoweFakty.pl na temat ostatnich zmagań zespołu, oraz na temat nowego trenera olsztynian.
Ostatni weekend był dla AZS-u bardzo ciekawy, gdyż dwukrotnie mieli oni okazję zmierzyć się z Mistrzami Polski. O ile w sobotę zostali oni rozbici, o tyle w niedziele (mecz w ramach Pucharu Polski) pokazali się oni z niezłej strony, zdobywając seta. – Głównym założeniem było poprawienie naszej gry w stosunku do sobotniego meczu. Mieliśmy nie popełniać tylu błędów w ataku i starać się tę rzeczywiście bardzo mocną zagrywkę przyjmować dokładniej. Po części na pewno nam się to udało – powiedział Szymański po czym dodał – Na pewno przeciwnicy nie byli w inauguracyjnej odsłonie na tyle skoncentrowani, żeby z nami wygrać, a my potrafiliśmy to wykorzystać.
Były reprezentant Polski musiał odpowiadać także na pytanie dotyczące zmiany trenera w klubie. Przypomnijmy. Kilka dni przed świętami swoją posadę stracił Krzysztof Stelmach, a schedę po nim przejął Andrea Gardini, który wcześniej współpracował z Andreą Anastasim, gdy ten pracował w reprezentacji. 37-latek nie zamierza oceniać pracy z nowym szkoleniowcem – Nie chcę się wypowiadać na temat porównania trenerów. Każdy szkoleniowiec ma swój styl i sposób prowadzenia zespołu – stwierdza siatkarz. – Trener Gardini narzucił własny system i styl gry, który powoli zaczynamy wdrażać. Teraz pozostaje nam czekać na rezultaty tej pracy – zakończył Szymański.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: wikimedia/Anna Kłeczek