Premier Islandii, Sigmundur Gunnlaugsson, zapowiedział nieoficjalnie, że jego kraj przestanie ubiegać się o członkostwo w Unii Europejskiej.
Polityk stwierdził, że nowy centroprawicowy rząd, który objał władzę w jego kraju ma odmienną wizję funkcjonowania państwa od swoich lewicowych poprzedników, a to właśnie oni próbowali włączyć Islandię w skład Unii Europejskiej. Dodał również, że w jego opinii UE stanowi dziś zupełnie inną organizację niż miało to miejsce 4 lata temu, gdy Islandia zaczynała negocjowała warunki wstąpienia do Wspólnoty.
Słowa wypowiedziane przez Gunnlaugssona świadczą o tym, że w najbliższym czasie należy spodziewać się oficjalnej informacji o zerwaniu negocjacji na linii Islandia – Unia Europejska. Lokalne media informują, że decyzja premiera może nie spodobać się dużej grupie zwolenników integracji z Unią, którzy już zapowiadają protesty.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
źródło: interia.pl
Fot. Wikimedia/Andreas Tille