Partia Libertariańska we wtorek ogłosiła swojego kandydata w zbliżających się wyborach prezydenckich – to Waldemar Deska, inżynier, muzyk, animator kultury i współzałożyciel Remontu oraz zespołu „Daab”.
Deska znany jest również z tego, że od 2006 r. toczy batalię z polskim aparatem administracyjnym, która zaczęła się, gdy wybudował na swej działce pod Kazimierzem Dolnym domek dla swojej rodziny. Budowla Waldemara Deski została uznana za samowolę budowlaną i wydano nakaz jej rozbiórki.
– Od wielu lat walczę o dom, w którym mieszkam. Moja walka o wolność przeciwko bezduszności państwa jest jedną z wielu, jakie każdego dnia toczą obywatele Rzeczypospolitej Polskiej. Dziś ogłaszam: będę walczyć o Wasze konstytucyjne prawa i wolności – podkreślił kandydat Partii Libertariańskiej.
– To bez znaczenia, czy jesteś przedsiębiorcą, rolnikiem, studentem czy pokrzywdzonym przez obecny system, jeśli cenisz sobie wolność i współpracę opartą na dobrowolności, Waldemar Deska jest Twoim reprezentantem. To człowiek, który pragnie, by każdy mógł bez przeszkód żyć, kochać, pracować, mieszkać, bawić się oraz podążać za swoimi marzeniami – tak podsumował kandydata szef sztabu wyborczego Przemysław Zawadzki.
W stanie wojennym Waldemar Deska był współzałożycielem i liderem alternatywnej grupy „Daab”, z którą koncertował w wielu stolicach europejskich. Studiował na wydziale Inżynierii Lądowej i Architektury Politechniki Warszawskiej. Walczył o wolną i niezależną sztukę, z której zasłynęły jego Free Jam sessions w Remoncie w latach siedemdziesiątych.
Jak twierdzi, kandyduje, bo chce prawdziwych zmian i nie chce być prezydentem „żyrandolowym”, a niezależnym i aktywnym. Uważa też, że III RP nie jest pozbawiona wad. – W majestacie prawa dzieją się krzywdy, niesprawiedliwości i wyzysk, w tym systemowy. Rezygnację, brak zaufania i solidarności zastąpimy entuzjazmem, szczerością i współpracą – dodał.