Janusz Korwin-Mikke oficjalnie ogłosił powstanie nowej partii pod swoim kierownictwem. Doświadczony polityk przyznał, że to jedyne wyjście z trwającego od pewnego czasu impasu. Były prezes Kongresu Nowej Prawicy napisał jednak na portalu społecznościowym Facebook, że każdy kto będzie atakował członków starego ugrupowania, nie ma co liczyć na stanowiska w nowej partii.
W swoim wpisie na Facebooku, Janusz Korwin-Mikke wymienił kilka powodów, dla których konieczne było utworzenie nowego ugrupowania.
1) Według opinii moich zwolenników Konwentykl przeszkadzał w sprawnym, szybkim działaniu. Kotwica rzecz ważna – ale nie można stale wlec jej po dnie!
2) Rozszerzenia elektoratu. Chodzi o to, by na nową Partię mogli głosować ci, co są za obniżką podatków, ale nie są za karą śmierci – i odwrotnie!
3) Względy finansowe. Na 90% PKW nie przyjmie sprawozdania finansowego KNP za 2014 rok – z możliwymi fatalnymi skutkami. Za 2013 nie przyjęła nawet PSLowi! To potworna biurokracja! Nie wiem, czy z tego powodu nie prościej co rok zakładać nową partię… Piszę zupełnie poważnie: „Prawica 2015”, „Prawica 2016″…Czytaj także: Janusz Korwin-Mikke i Michał Marusik o polskim górnictwie i sytuacji w partii
– napisał europoseł.
Przyznał również, że w jego ocenie obie partie będą zmierzały w tym samym kierunku.
Reasumując:jedziemy do tego samego celu – tylko dwoma samochodami. To mało oszczędne – ale jeśli boimy się, że ten drugi się rozkraczy…
Swój wpis polityk zakończył apelem, w którym wyraźnie zaznaczył, że każdy kto będzie atakował członków KNP, utraci możliwość funkcjonowania w nowym ugrupowaniu.
Oznajmiam, że będę przeglądał poszczególne fora – i kto będzie po chamsku atakował KNP i Jej Członków – nie ma co liczyć na stanowiska w nowej Partii, Nasi wrogowie są, powtarzam, na zewnątrz – i BARDZO chcieliby, byśmy byli skłóceni!!
– zakończył były prezes KNP.
źródło: Facebook.com
Fot. Rafał Staniszewski/wMeritum.pl