Co najmniej 26 osób, w większości żołnierzy, zginęło w serii ataków przeprowadzonych przez islamskich bojowników w północnej części półwyspu Synaj w Egipcie.
Ataki przeprowadzono na kilka miejscowości. Wśród nich znajdowała się stolica prowincji Synaj Północny – Al-Arisz, położone w jej pobliżu Asz-Szajch Zuwajjid oraz znajdujące się tuż przy granicy ze Strefą Gazy – Rafah.
Jak informują egipskie służby bezpieczeństwa, pierwsze wybuchy słychać było Al-Arisz. Rakiety uderzyły bowiem w tamtejszy urząd policji, bazę wojskową oraz hotel wojskowy. Tuż przy wjeździe do wspomnianej bazy eksplodował również samochód pułapka.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
W wyniku ataku na wszystkie wspomniane miejscowości zginęło 26 osób, a co najmniej 50 zostało poważnie rannych.
Do zamachu przyznała się organizacja terrorystyczna, która pierwotnie znajdowała się „pod skrzydłami” Al-Kaidy, jednak ostatnio zobowiązała się wiernie służyć Państwu Islamskiemu. Jej członkowie sprzeciwiają się aktualnym egipskim władzom.
Północny Synaj, to region, w którym od pewnego czasu utrzymywany jest wysoki poziom zagrożenia terrorystycznego. Wszystko w związku z przeprowadzonym w październiku atakiem na wojskowy punkt kontrolny, w wyniku którego zginęło kilkudziesięciu żołnierzy.
źródło: bbc.com
Fot. Wikimedia/Menendj