Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) po siedmiu latach przerwy wraca na amerykański ring. Już 25 kwietnia w nowojorskiej Madison Square Garden jego rywalem będzie dobrze znany polskim kibicom Bryant Jennings (19-0, 10 KO). Ukrainiec bronił będzie mistrzowskich pasów IBF, WBO, IBO oraz WBA.
Ukrainiec dosyć długo zwlekał z ogłoszeniem nazwiska swojego kolejnego rywala. Przypuszczano, że może nim zostać Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO), który w ciągu ostatnich miesięcy zasłynął z licznych akcji prowokacyjnych wymierzonych w kierunku młodszego z braci Kliczko. Wybór padł jednak na niepokonanego Bryanta Jenningsa.
30-letni Amerykanin na zawodowym ringu stoczył 19 walk. Wszystkie z nich zakończyły się jego zwycięstwem, 11 razy wygrywał przed czasem. W styczniu 2014 roku Jennings pokonał przez techniczny nokaut w 10 rundzie Artura Szpilkę, stając się pierwszym pogromcą boksera z Wieliczki. W lipcu ubiegłego roku wygrywając na punkty z Mike’iem Perezem, stał się oficjalnym pretendentem do walki o tytuł mistrzowski. Według grona ekspertów, popularny „By-By” nie ma większych szans w starciu z Kliczką. Ukraińskiemu mistrzowi ustępuje zarówno pod względem warunków fizycznych, doświadczenia jak i siły ciosu.
Czytaj także: Oficjalnie: Walka Kliczko - Jennings w kwietniu!