Niemiecki napastnik jeszcze w połowie stycznia był stale krytykowany za słabą formę. Mówiono nawet o tym, że powinien zakończyć karierę! Teraz jest podtawowoym zawodnikiem Fiorentiny i zdobywa dla swojego klubu ważne bramki.
Jeszcze 11 stycznia po meczu z Palermo trener Montella mówił:
Forma Gomeza osiągnęła absolutnie alarmujący poziom, można mówić w jego przypadku o kryzysie. Mario stara się, biega i walczy, ale wszystko robi źle!
Czytaj także: Mario Gomez wyczerpał cierpliwość trenera Fiorentiny!
Dla Niemca tamten mecz był kolejnym słabym występem w trakcie swojej gry we Włoszech. Gdyby nie problemy kadrowe „Violi”, Gomez z pewnością utraciłby miejsce w zespole.
Trener Montella miał jednak bardzo ograniczone pole manewru i w kolejnych meczach nadal sięgał po Niemca. Ten nieoczekiwanie odbudował swoją formę. Gomez został bohaterem Fiorentiny! Najpierw w meczu z Atalantą Bergamo (3:1) i następnie dwukrotnie z AS Romą (1:1, 2:0). Zdobył w tych spotkaniach aż 5 goli. Przypomniał jednocześnie wszystkim o tym, jak niebezpieczny potrafi być w polu karnym.
Niemiecki snajper po zdobyciu dwóch bramek na Olimpico w Rzymie powiedział:
Przeżywałem trudne chwile, ale prawdą jest również, że prawie przez rok byłem kontuzjowany. Potrzebowałem siły i czasu, by wrócić do swojej najlepszej gry. Teraz wreszcie odzyskałem formę i mogę strzelać ważne gole, ale najważniejsze są zwycięstwa zespołu. Nigdy nie wątpiłem w swoje umiejętności.
Trener Montella od razu zmienił swoje zdanie o Gomezie:
Mario ma już 4 gole w Pucharze Włoch. To świetny wynik. Potrzebował odzyskać pewność siebie i teraz nareszcie całkowicie się odblokował. Oczekujemy od niego strzelania goli, ponieważ wiemy, że w polu karnym potrafi być zabójczo groźny. Nie zawsze musi uczestniczyć w budowaniu gry, ważne, żeby zdobywał gole.
Fiorentina nadal pozostaje w walce na trzech frontach. Gomez jeszcze wiele razy w tym sezonie będzie miał okazję do pokazania swoich umiejętności strzeleckich.
Fot: wikimedia.commons
Źródło: sportowefakty.pl