Siatkarze Biełogorie Biełgorodu nie będą mile wspominać wtorkowego spotkania z Halkbank Ankara. Co prawda wygrali mecz 3:1, lecz do awansu zabrakło im ugrania tzw. „złotego seta”.
Sensacja staje się faktem!
Od samego początku było wiadomo, że obrońca tytułu stoi pod ścianą. Po porażce w Turcji jedyną szansą dla zawodników z Biełgorodu było doprowadzenie do złotego seta, którego trzeba było bezwzględnie wygrać. Już pierwszy set mocno nadszarpnął plan taktyczny mistrza Rosji, gdyż Halkbank w kapitalnym stylu zdominował rywala (14:25). Rozdrażnieni gospodarze wskoczyli na swój kapitalny poziom, przez co bardzo szybko zdominowali wydarzenia na boisku, rozgrywając sety absolutnie bez historii, uzyskując w nich ogromną przewagę. Podopieczni Lorenzo Bernardiego po stracie dwóch odsłon w słabym stylu troszeczkę wzięli się w garść, lecz drużyna z Biełgorodu sukcesywnie ich powstrzymywała. Z tego powodu doszło ostatecznie do konfrontacji w „złotym secie” W nim jednak od początku inicjatywę przejęli goście, którzy zachowali dużo więcej sił od oponenta. Zdobywca LM w 2014 roku nie miał w najważniejszym momencie spotkania absolutnie nic do powiedzenia, dlatego po łatwo wygranej partii przez graczy z Ankary sensacja stała się faktem.
Czytaj także: LM: Halkbank Ankara lepszy od Biełogorie Biełgorodu!
Biełogorie Biełgorod – Halkbank Ankara 3:1 (14:25, 25:17, 25:16, 25:22) „złoty set” – 11:15
Biełogorie Biełgorod: Travica, Grozer, Muserski, Smoljar, Tietiuchin, Chtiej, Bragin (libero) oraz Ilinych, Bagriej, Bogomołow, Żygałow
Halkbank Ankara: Kiyak, Sokołow, Możdżonek, Batur, Kubiak, Juantorena, Sahin (libero) oraz Esko, Ayvazoglu, Tekeli
Pierwszy mecz: 1:3, awans: Halkbank
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: Patryk Głowacki/wMeritum.pl