Jacek Saryusz-Wolski, europoseł Platformy Obywatelskiej, przyznał na antenie „Radia Łódź”, że w sytuacji, gdy porozumienie mińskie nie przyniosło żadnych rezultatów, kraje zachodnie, w tym również Polska, powinny wziąć pod uwagę możliwość dostarczenia broni na Ukrainę.
Skoro po raz drugi z szansy pokojowej Rosja nie skorzystała, to czas przejść do kolejnych ciężkiego kalibru sankcji oraz innych działań i tutaj mam na myśli dostarczanie broni.
– powiedział polityk, przyznając jednocześnie, że takie działanie nie leży w kompetencji Unii Europejskiej, natomiast mogłyby o tym zadecydować same państwa członkowskie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Dysproporcja pomiędzy Rosją a Ukrainą, w sensie militarnym, powinna zostać wyrównana. Broń powinni dostarczyć ci, którzy ją mają. Tu chodzi o wysokie technologie. Jeśli chodzi o pociski naprowadzające, przeciwczołgowe, przeciwsamolotowe, to broń, którą w Europie mają głównie Anglicy, Francuzi. I Amerykanie.
– stwierdził Saryusz-Wolski.
Zdaniem europosła każde państwo powinno podjąć suwerenną decyzję o tym czy zamierza dostarczyć broń na Ukrainę. Według Saryusza-Wolskiego, dobrze byłoby jednak, gdyby państwa przeprowadziły w tej kwestii jakieś konsultacje.
Dobrze, gdyby była to tzw. koalicja chętnych i zdolnych, czyli tych, którzy mogą i mają taką broń, żeby to nie był jeden czy dwa kraje, lecz większa grupa państw. (…) Polska powinna do przyłączyć się do jakiejś grupy, nie powinna tego robić sama.
źródło: radiolodz.pl
Fot. Wikimedia/European People’s Party