W środę gruchnęła wiadomość, że kandydat Ruchu Narodowego na Prezydenta RP został zwolniony z pracy. Marian Kowalski pracował w klubie i był osobistym trenerem.
Marian Kowalski został zwolniony z pracy za start w wyborach prezydenckich. Chciał wziąć bezpłatny urlop a dostał wypowiedzenie.
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) marzec 25, 2015
Czytaj także: Kowalski zwolniony za poglądy?
– W związku z kampanią wyborczą poprosiłem o bezpłatny urlop, a otrzymałem wypowiedzenie – potwierdza tweeta Tumanowicza Kowalski.
W obronie politycznego oponenta stanął fanpage Lewica, który nie zgadza się ze zwolnieniem Kowalskiego za jego poglądy.
Marian Kowalski, kandydat Ruchu Narodowego, został zwolniony z pracy, najprawdopodobniej z powodu faktu startu w wyborach.
Jestem demokratą. Może i naiwnym, bo uważam za niezbędne stanięcie w jego obronie. Nieważne są jego przekonania (dopóki nie nawołuje do czegoś nielegalnego lub nieetycznego, jak faszyzm, nazizm, komunizm czy antysemityzm). W państwie prawa nie może być tak, że ktoś zostaje zwolniony za poglądy. Gdyby zwolnić jakiegoś lewaka za chlapnięcie czegoś o papieżu czy pochwaleniu komunistycznej Kuby to już byłaby petycja w „obronie wolności słowa” i „wolności przekonań w wolnym kraju”. Jak widać to nie dotyczy przeciwników politycznych.
Marianie Kowalski jestem z tobą. Współczuję ci, że spotkała cię kara za przekonania. Choć jesteśmy po innych stronach barykady to głęboko wierzę, że należy zachować się przyzwoicie i zaprotestować przeciwko uciszaniu.
Za wolność naszą i waszą.
/kociarz/