W piątek 9.08.2013r o godzinie 20.30 rozpoczął się 51 sezon Bundesligii! W meczu inauguracyjnym zmierzyły się, obecny mistrz Niemiec, Bayern Monachium oraz Borussia Mönchengladbach.
9.09
Bayern Monachium – Borussia Mönchengladbach 3:1 (12′ Robben 15′ Mandzukić 69′ Alaba (P) – 40′ Dante (OG))
Czytaj także: Relacja z trzeciej kolejki Bundesligi!
Pierwsze spotkanie ligi i od razu pewne zwycięstwo gospodarzy pod wodzą nowego trenera, Pepa Guardioli. Kibice Bawarczyków liczą w tym sezonie na obronę wszystkich trzech tytułów (patera Bundesligii, Puchar Niemiec, Puchar Ligi Mistrzów), a piątkowa gra Bayernu pokazała, że nie wszystko jeszcze jest dopracowane. Mimo wielkiego arsenału w ataku (Robben, Ribery, Muller, Mandzukić, Kross), Guardiola musi poprawić grę defensywną (samobójcza bramka Dante) i komunikację graczy defensywnych z bramkarzem.
Gra była dość równa, ponieważ obie ekipy miały swoje okazje do strzelenia bramki. Bardzo dobra gra bramkarza gości, 21-letniego Marca-André ter Stegen’a, który obronił rzut karny, sprawiła, że rozmiary porażki nie były większe, a także dobre wybicia otwierały kolegom z ataku drogę do bramki strzeżonej przez Manuela Neuer’a.
10.09
FC Augsburg – Borussia Dortmund 0:4 (24′ 66′ 79′ Aubameyang 86′ Lewandowski (P))
Nowy nabytek zespołu z Dortmundu Pierre-Emerick Aubameyang znakomicie wszedł w nowy sezon w nowym klubie i pokazał wszystkim, że wart był pieniędzy jakie wyłożyła na niego Borussia. Dzięki jego bramkom, oraz wykorzystanej przez Lewandowskiego jedenastki, zespół z Zagłębia Ruhry może cieszyć się z pewnego zwycięstwa nad Augsburgiem. Przy takiej grze goście mogą być bardzo groźni na przestrzeni sezonu i liczyć się w walce o mistrzostwo, jeśli tylko nie dostaną zadyszki i będą wystrzegać się kontuzji.
Błaszczykowski wszedł w 57 minucie zmieniając Gündogana, Piszczek nie grał.
Hannover – VFL Wolfsburg 2:0 (17′ Andreasen 84′ Huszti)
Mecz pełen sytuacji bramkowych, interwencji bramkarzy, fauli i kartek. Było to najbrzydsze spotkanie w tej kolejce, bowiem obie ekipy faulowały aż 44 razy! Z czego gospodarze wykonali 32 nieczyste wślizgi! Sędzia jednak był dla nich bardzo łaskawy i pokazał tylko 4 żółte kartki. Gorzej miała się sytuacja Wilków, którzy kończyli mecz w dziewiątkę, przy „tylko” 12 faulach.
Przed sezonem prezes gości twierdził, że jego drużynę stać na wysoką pozycję, sobotnie spotkanie jednak nic nie pokazało, bo ciężko stwierdzić czy to Hannover taki dobry, czy Wolfsburg taki słaby, gdyż przy ponad 30 minutach gry 11 na 9 wynik 2:0 nie jest powalającym rezultatem. Pozostaje nam tylko czekać na to co obie drużyny pokażą w kolejnych spotkaniach.
Hertha Berlin – Eintracht Frankfurt 6:1 (18′ 71′ Ramos 32′ Brooks 58′ 60′ Allagui 89′ Ronny – 37’Meier (P))
Spotkanie beniaminka Bundesligii z rewelacją zeszłego sezonu. Frankfurt uplasował się na szóstej pozycji i wszystko wskazywało na to, że bez większych problemów wywiezie ze stolicy komplet punktów. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna i Stara Dama podcięła skrzydła Orłom i pokazała, że ma zamiar zostać na dłuzej w najwyższej klasie rozgrywkowej i trochę w niej namieszać.
Hoffenheim – FC Nurnberg 2:2 (34′ Abraham 51′ Modeste – 54′ Frantz 57′ Ginczek)
Mecz w którym nie zabrakło bramek i emocji, również tych złych. Kibice zgromadzeni na Rhein-Neckar-Arena mogli obejrzeć wiele sytuacji bramkowych (35), jak i fauli (39), jednak tym razem, nikt nie wyleciał, za to sędzia pokazał 5 żółtych kartek (jedną reprezentantowi Polski – Eugenowi Polanskiemu, zmienionemu w 86 minucie).
Bayer Leverkusen – Freiburg 3:1 (22′ Kießling 46′ Son Heung-Min 52′ Sam – 40′ Hanke)
Spotkanie trzeciej i piątej drużyny zeszłego sezonu dawało nadzieję na dobre widowisko. I rzeczywiście, kibice zgromadzeni na BayArena w Leverkusen zobaczyli dobry futbol, i co najważniejsze, bramki. Wynik 3:1 jest sprawiedliwy, choć to gospodarze mieli o wiele więcej okazji bramkowych i gdyby nie bardzo dobra dyspozycja golkipera Baumanna, wynik mógł być wyższy. Bayer jest w dobrej formie i prawdopodobne jest, że powtórzy sukces z zeszłego sezonu. Co to drużyny Freiburga to nigdy nie wiadomo, bowiem wiele razy zdarzało się, że po jednym dobrym sezonie następny pozostawia wiele do życzenia.
Eintracht Braunschweig – Werder Brema 0:1 (83′ Junuzović)
Bardzo wyrównane spotkanie w Brunszwiku, gdzie kolejny beniaminek sprawił spore trudności ekipie z Bremy. Mecz ten pokazał, że goście nie mogą powrócić do optymalnej formy sprzed kilku lat, gdy z powodzeniem walczyli o najwyższe ligowe cele. 14 miejsce w zeszłym sezonie oddaje obecną formę drużyny z północnych Niemiec. Mimo wszystko to drużyna gospodarzy jest typowana do spadku, jednak w piłce wszystko jest możliwe i jak będzie dowiemy się dopiero pod koniec seoznu.
11.09
FSV Mainz – VFB Stuttgart 3:2 (14′ 78′ Muller 65′ Okazaki – 16′ Ibisević 82’Harnik)
Mecz w którym więcej szans mieli zawodnicy gości, ale w myśl maksymy, że „niewykorzystane okazję lubią się mścić” w końcowym rezultacie to gospodarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Obrona Mainz nie straciła po odejściu Kirchoffa do Bayernu i nadal prezentuje się dość dobrze, na utrzymanie wystarczy. Goście za to muszą poprawić parę rzeczy, by myśleć o utrzymaniu w lidze.
Schalke 04 – Hamburger SV 3:3 (2′ 45’+2 Huntelaar 72′ Szalai – 12′ van der Vaart (P) 23′ Beister 49′ Sobiech)
Gol za gol, tak w gruncie rzeczy można opisać ten mecz. Niezmordowany Huntelaar nie wystarczył by drużyna z Gelsenkirchen wygrała to spotkanie. Mimo przewagi zbyt często nie trafiali w światło bramki i nie potrafili wykończyć sytuacji. Gol Sobiecha mógł przynieść 3 punkty gościom, ale na ratunek Schalke przyszedł Szalai (na boisku pojawił się w 58 minucie) i ustalił wynik na 3:3
Podsumowując, Bundesliga zapowiada się, jak zawsze, bardzo ciekawie. Grad goli w pierwszej kolejce wprowadził nas, i piłkarzy, na dobre, emocjonujące tory. Nowe twarze na ławce trenerskiej jak i na boisku (m.in. Guardiola, Aubameyang, Thiago), tylko dodadzą smaczku rywalizacji. Do tytułu uprawnienia roszczą sobie Bawarczycy oraz BVB, jednak Aptekarze z Leverkusen chcą przerwać dominację Bayernu i Borussii i wyrwać im srebrną paterę, w zeszłym sezonie zabrakło sił. Czy uda im się załatać dziurę po Andre Schurrle? Czy kupiony z Monachium Emre Can spełni pokładane w nim nadzieje? Kto spadnie? Czy beniaminkom uda się utrzymać dłużej niż rok? Te i inne pytania, a także odpowiedzi na nie, ukażą się po następnych 35 kolejkach walki, potu, łez, kontuzji, kartek i goli. By tylko jedna drużyna mogła pławić się w chwale jako Mistrz Niemiec!
Źródło zdjęcia: de.wikipedia.org